16. Reyna Avila Ramirez-Arellano

2.4K 147 14
                                    

Hermiona
Reyna. To imię będzie prześladować mnie przez cały rok. Jestem tego pewna. Rzuciłam się na łóżko i zaczęłam płakać.
-Co się stało?- spytała Ginny. Podniosłam głowę i spojrzałam na współlokatorkę.
-Reyna.- wydusiłam.
-To ta czarna z Ravenclawu?- pokiwałam głową. Gin zmarszczyła brwi.
-I co ona ci zrobiła?- zadała takie samo pytanie co chłopcy.
-Eh... Kojarzysz tych herosów Percy'ego i Jasona?- zapytałam.
-Eee chyba tak ,a co?
-Oni są tacy przystojni.- westchnęłam.
-Acha i co ma z nimi wspólnego Reyna?- nie zrozumiała Ginny. Wzięłam głęboki oddech.
-No...słuchają się jej i poświęcają jej dużo uwagi i.....
-I jesteś o nią zazdrosna?- wtrąciła się.
-Dlaczego nikt nie potrafi mnie wysłuchać?!- zapytałam sama siebie i zaczęłam ponownie płakać. Weasley usiadła na moim łóżku i przytuliła mnie.
-Herm nie płacz... ogarnij się ,bo Lavender i Parvati za chwile tutaj wejdą.- powiedziała rudowłosa.
-To niech se wchodzą.- burknęła. Ginny wzięła głęboki oddech.
-No dobra. Powiedz co się stało. Po kolei.
-A więc...- zaczęłam.
-Nie zaczyna się zdania od „A więc".- wtrąciła się.
-Zamknij się. A więc ta Reyna rządzi się ,wymądrza i chce żeby wszyscy się jej słuchali. Królowa się znalazła. Jakąś godzinę temu wlazła do naszego dormitorium ,a przecież jest Krukonką. Weszła ,powiedziała Percy'emu i Leo ,że jakaś dziewczyna ,pewnie jej koleżanka ,zwołała jakiś zebranie ,i oni musza się stawić na nim natychmiast! Oni oczywiście posłuchali się jej. W ogóle widziałaś jak ona chodzi. Jakby była jakąś królowa ,lub niewiadomo kim ,a wszyscy inni byli jej podwładnymi.- zakończyłam swoją wypowiedź.
-Acha czyli... Podsumowując ,ona się rządzi ,wymądrza ,tak jak czasem ty ,dzisiaj włamała się do naszego dormitorium i uważasz to za zbrodnie. A i jeszcze chłopcy poświęcają jej za dużo uwagi. Czy wszystko dobrze zrozumiałam?- zapytała.
-Ta. Jak ona się nazywa?
-No... Reyna.- Ginny zmarszczyła brwi.
-Chodzi o pełne imię i nazwisko.
-A. To Reyna.... Ramirez-Arellano. Chyba.- odpowiedziała. Przyszły dziewczyny ,a ja wzięłam podręcznik z eliksirów i zaczęłam się uczyć. Żeby chociaż na chwile zapomnieć o Reynie. No i też ,gdyby Snape znowu ,zaczął nas przepytywać. Tak ,na wszelki wypadek.

Hej ,hej!
Nie umarłam!
Wiem ,że chcieliście rozdział z perspektywy herosów ,obiecuje ,że następny będzie. Proszę o gwiazdki :).

TrueFakeBandit❤️

H E R O E S  ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz