36. Haj Hitla! (eh nienawidze Niemiec)

1.5K 98 25
                                    

Jason
Sądząc po stanie innych, byłem dość nie uszkodzony. Percy zemdlał w czasie spadania. On chyba naprawdę kiepsko znosi latanie. Hermiona zemdlała, kiedy tylko przekazaliśmy jej informacje o bombie. Annabeth i Thalii nic poważnego się nie stało, aczkolwiek były nieco zielone i wyglądały na zmęczone. Piper (dzięki bogom!) miała się dobrze. Podobnie jak reszta, żyła. Nico wydzierał się na Leo i gdyby był to ktoś inny, zapewne uznałbym, że jego mózg został poważnie uszkodzony, ale to Nico, więc to jest normalne. Wiedziałem jak bardzo nienawidził latać. Kiedy skończył, podeszłem do Leo.
-No brawo stary. Uratowałeś nas.- przybiliśmy piątkę.
-Po raz drugi.- dodała Piper.
-I tym razem nie zginąłeś.- pogratulował mu Will.
-No widzicie? Udało mi się!
-A co ty właściwie robiłeś przez ten czas?- zapytała blondynka, czyli Ann.
-I dlaczego uciekłeś?
-I skąd wiedziałeś, że mamy kłopoty?- dopytywały dziewczyny. Syn Hefajstosa podniósł tylko ręce do góry, w geście poddania.
-Uciekłem, bo dostałem wiadomość z obozu, że mam natychmiast przybyć, no i nie zdążyłem zostawić żadnej kartki, bo wiecie Chejron i pan D. nie tolerują spóźniania się, a ja naprawdę nie chciałem zostać zamieniony w szalonego delfina. Co robiłem, hmm... bawiłem się w Sherlocka Holmesa i rozwiązywałem zagadkę tej bomby. Skąd wiedziałem... no jak Chejron powiedział mi, że macie tą bombę to wiedziałem, że jesteście w niebezpieczeństwie i dzielny Leo Valdez ruszył wam na ratunek!- wypiął dumnie pierś i rozłożył ręce, oczekując na wiwaty. Nikt nie klasnął. Wtem z ziemi wyłonił się duch. I to nie byle jaki. Przed nami stał Hitler. O mało nie ryknąłem śmiechem, wszyscy mieli zdezorientowane miny. On patrzał na nas morderczym wzrokiem.
-Heil Hitla!- to chyba miało być przywitanie.
-Haj Hitla!- opowiedziało mu kilka rozsądniejszych osób z naszej grupy (Annabeth, Thalia). Zauważyłem, że Percy się ocucił i pomogłem mu wstać. Był zdezorientowany, wiec szybko wyjaśniłem mu naszą sytuacje.
-Ej to skąd się wziął tu Hitler?- zapytał. Wskazałem mu na tabliczkę, niedaleko nas. Na nim widniał napis „WITAMY W NIEMCZECH".
-To nas wywiało, aż do Niemiec?

H E R O E S  ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz