H E R O E S ✔️

17. Zebranie i przepowiednia

W głosowaniu jednogłośnie wygrał... Will Solace! Dziekuje kochanej Klaudix4

Will
-Czy możemy w końcu usłyszeć przepowiednię?- zapytał Frank.
-Oczywiście. Ma ktoś ochotę ją wyrecytować.- Annabeth przebiegła wzrokiem po sali ,zatrzymując go na mnie i wpatrując się we mnie wyczekująco. Dlaczego ja?
-Ja mogę.- powiedziałem niechętnie. Oczy wszystkich zebranych skierowały się na mnie.
-No więc....
Wybrańca musi chronić herosów siedmioro,
I przebyć wielkie wspomnień jezioro.
Trójząb ,Sowa ,Gołąb ,Jupiter ,Śmierć ,Piorun i Słońce,
Spotkają po drodze dwie postacie od ognia gorące.
Sami-wiecie-kogo powstrzymać będą musieli,
I ocalić od zagłady świat czarodziei.- po tych słowach zapadła grobowa cisza. Rozejrzałem się wokoło. Grecy nie byli jakoś specjalnie zaskoczeni. Natomiast Rzymianie gapili się na mnie ,jakbym był kosmitą... może nim jestem?
-„Wybrańca musi chronić herosów siedmioro". Podstawowe pytanie brzmi: kto jest wybrańcem?- zastanawiała się Hazel.
-Nie ja. Mam dużo tytułów ale napewno nie jestem „Wybrańcem". W sensie mam nadzieję. Dużą nadzieje.- mruknął Percy.
-Może to jest Harry.- powiedział Jason. Wszystkie głowy zwróciły się w jego stronę.
-Co?- zapytał chór (w kościele xd).
-No bo wokół niego jest całe zamieszanie. Nie zauważyliście?- Blond Superman był tak samo zdziwiony jak my.
-„I przebyć wielkie wspomnień jezioro"?- zapytałem. Teraz uwaga każdego przeszła na mnie. Znowu.
-A bo ja wiem? Wyjdzie w praniu.- Connor wzruszył ramionami. O dziwo nikt nie rozwinął tego tematu jeszcze bardziej.
-Dobrze przejdźmy do następnego wersu.
„Trójząb ,Sowa ,Gołąb ,Jupiter ,Śmierć ,Piorun i Słońce." Trójząb to Percy. Sowa to ja. Gołąb to Piper. Jupiter to Jason. Śmierć to Nico. Piorun to Thalia. I Słońce to Will.- podsumowała Córka Ateny. Wymienieni herosi mieli bardzo szczęśliwe miny. Ja się mega stresowałem. Skoro przepowiednia mówi o mnie ,to znaczy ,ze będę musiał wziąć udział w misji. Mojej pierwszej misji.
-„Spotkają po drodze dwie postacie od ognia gorące." Leo?- zasugerowała Thalia.
-Co ja? Bogowie dlaczego jak tylko pada słowo ogień to od razu muszę być ja? I nie ważcie się mieszać w Festusa- użalał się Leo.
-Bo panujesz nad ogniem. I tak będziemy mieszać w to Festusa.- stwierdziła Piper. Leo walnął głową w stół.
-Mam depresje.
-„Sami-wiecie-kogo powstrzymać będą musieli". Problem w tym że ja właśnie nie wiem.- powiedział Jackson. Nico spojrzał na niego z pode łba.
-Pogadam z duchami. Może one coś wiedzą.- mruknął. Perspektywa Nicka gadającego z duchami ,jest tak przerażająca ,że na samą myśl o tym wzdrygnąłem się.
-Dziękuje Nico. No i chyba ostatniego wersu nie muszę wam tłumaczyć.- uśmiechnęła się Ann. Travis spojrzał na nią.
-Czy to znaczy ,że możemy iść spać?

Jason
Facepalm.