W obecnej chwili, Lena, Natasha, Kostya i Artem znajdowali się we wspólnym apartamencie chłopaków. Dziewczyny dostały zaproszenie na wieczór filmowy i obecnie przyjaciele wybierali, jaki powinni puścić, a Tasha i Alena zajmowały się robieniem przekąsek. Przyniosły je do salonu i rozstawiły koło alkoholu i napoi. Po chwili wszyscy leżeli na swoich miejscach. Natasha z lewej strony Melovina, a Lena z prawej strony Artema. Brunetka użyła piosenkarza jako swojej poduszki i zajęła się oglądaniem filmu, za to ten bawił się je włosami. Natasha jednakże nie zwracała uwagi na niego, cały czas kątem oka obserwowała jej przyjaciółkę i Artema, którzy sobie coś szeptali.
W połowie filmu, kiedy przeniosła się na normalne poduszki, poczuła na szyi ugryzienie.
- Co ty mi robisz - syknęła.
- Oznaczyłem cię - zaśmiał się, a ona wyciągnęła telefon i zobaczyła powoli robiącą się malinkę.
- Chyba cię pojebało Boczarov. Zaraz pożałujesz - ugryzła go szybko w szyję i przeskoczyła koło Artema. - Będziesz mnie bronił, prawda? - wyszeptałam cicho do chłopaka.
- Akurat Kostya nie ma nic przeciwko malinkom, więc nie musisz się bać, ale jak coś, to będę - otoczył Tashę ramieniem, a ona uspokojona zaczęła oglądać film.
Po skończonym seansie dziewczyny pożegnały się z chłopakami i zeszły na dół, gdzie czekały na taksówkę.
- Pokaż szyjkę Tasha - Lena zaczęła się śmiać i zrobiła brunetce zdjęcie, które wstawiła na snapa.
Brunetka jedynie wywróciła oczyma na swoją przyjaciółkę i wsiadła do taksówki. Dziewczyny postanowiły, że zrobią sobie nocowanie, aby ustalić szczegóły imprezy urodzinowej Artema i Natashy, którzy nie tylko mieli urodziny tego samego dnia, ale również te same. Obydwoje świętowali 24 rocznice swoich narodzin.
Dziewczyny naszykowały sobie wino, jakieś przekąski i film. Umyły się i ułożyły na łóżku w sypialni Natashy. Puściły sobie „Sex w wielkim mieście", jednak ich błogi nastrój został przerwany przez wybuch śmiechu ze strony Leny.
- A tobie co? - Natasha uniosła brew.
- Popatrz na to - pokazała jej story Melovina na snapchacie.
- Jego fanki mnie zabiją - jęknęła brunetka.
- Hej, nie wiedzą, że to ty. Poza tym nie mów, że go nie lubisz. Trochę masz w sobie sympatii do Bocharova, czyż nie?
- Uderzyłaś się w głowe Lena? - brunetka popukała się w czoło. - Nie znoszę go. Dramat - wywróciła oczyma. - Lepiej powiedz, co jest między tobą, a Artemem. Ciągle widzę was razem.
- Wie o naszym planie i pomaga mi uporać się z tym wszystkim. Jest świetnym przyjacielem, ja pomagam mu z pewną małą sprawą - puściła Natashy oczko.
- Friends with benefits? No, no Lena, tego po tobie bym się nie spodziewała - zakpiła brunetka, na co została uderzona poduszką.
- Ale z ciebie zołza - zaśmiała się blondynka. - Artem to przyjaciel, tylko i wyłącznie. Jemu podoba się ktoś inny, a ja w głowie nie mam związków teraz. Kostya skutecznie mnie do nich zraził.
- Nie pomyślałaś, że łatwiej ci będzie się uporać z jego brakiem, jeżeli znajdziesz sobie kogoś? Jesteś świetną laską i wielu chłopaków by się o ciebie z chęcią biło.
- Tasha, jest mi naprawdę dobrze. Zrozum to, proszę cię. Nie chce nikogo, nie widzę się z nikim. Nie czuje się samotna, bo mam świetnych przyjaciół. Zarówno ciebie, jak i Artema.
___________
Still cant get over LIKE OD ARTEMA POD SELFIE
CZYTASZ
AMBIVALENCE ➸ melovin ✓
Short Storyambivalence /amˈbɪv(ə)l(ə)ns/ noun the state of having mixed feelings or contradictory ideas about something or someone.