Rozdział 9

3.3K 160 55
                                    

We wtorek od rana pracowaliśmy na planie zdjęciowym do nowego projektu Filipa. Właściwie to nie miałam zbyt wielu obowiązków, prócz noszenia kawy, ale to było ciekawe doświadczenie, móc obserwować wszystko z boku. Fotograf wykonał kawał świetnej roboty i osobiście, byłam zachwycona zdjęciami, które zrobił.

-No nie wiem, czegoś mi tu brakuje.

Oznajmił Filip, który podchodził do wszystkiego z dużymi wątpliwościami.Łukasz wyjaśnił mi, że zawsze tak robi. Fifi jest perfekcjonistą i jest w stanie zrobić sto zdjęć, by móc wybrać tylko jedno, ale za to idealne. Było już popołudnie i zmęczenie dawało mu się we znaki. Fotograf próbował już chyba wszystkiego, by zrobić jak najciekawsze ujęcia, ale Filip nadal był niezadowolony. To szaleństwo przerwał Łukasz, który zarządził przerwę.

-Wszystko gra?

Spytałam bruneta, który siedział na kanapie pod drzewem. To był pomysł fotografa, by wykonać zdjęcia w takiej scenerii i musiałam przyznać, że było to całkiem niezłe.

-A widać, żeby grało?

Burknął, chowając twarz w dłonie. Usiadłam obok niego i poklepałam go po ramieniu.

-Musisz wyluzować, inaczej nic z tego nie wyjdzie.

Siedzieliśmy w ciszy, dopóki nie usłyszeliśmy dźwięku zrobionego zdjęcia.

-Mam pomysł!

Zawołał fotograf, uśmiechając się szeroko. Pomysł był taki, że miałam towarzyszyć Filipowi na tych zdjęciach i wcale nie byłam z tego zadowolona, jednak wszyscy mówili, bym chociaż spróbowała. Łukasz podsunął też pomysł, by użyć rac, których dym doda uroku całej scenerii. Z początku niechętnie, jednak dałam się wkręcić w te zdjęcia. Efekt końcowy był niezły, chociaż w dalszym ciągu uważałam, że moja postać jest zupełnie niepotrzebna.

-Jest idealnie.

Skwitował Filip i każdy odetchnął z ulgą. Do domu wróciłam wieczorem i od razu weszłam pod prysznic. Wbrew pozorom, ten dzień był męczący. Zaraz po kąpaniu położyłam się do łóżka i sprawdziłam telefon. Miałam nieodebrane połączenie od Michała, więc oddzwoniłam i opowiedziałam mu o minionym dniu, pomijając fakt, że wzięłam udział w sesji z Filipem. Po kilku minutach rozłączyłam się i chciałam już odłożyć telefon, kiedy dostałam smsa.

Dziękuję za pomoc przy sesji, wyszło świetnie

Fifi

Uśmiechnęłam się pod nosem, stukając odpowiedź.

Cała przyjemność po mojej stronie, ale może jednak wytniecie mnie ze zdjęć? :P

Nie ma mowy. Dobranoc ;)

Westchnęłam cicho i wtuliłam twarz w poduszkę. Tej nocy śniłam o Filipie, który mnie kochał.

*

W piątek wieczorem dostałam zaproszenie na małą domówkę u Łukasza. Zabrałam z sobą Michała, który nalegał by ze mną pójść. Chociaż impreza zaczynała się o 21, to przyszliśmy wcześniej, żeby pomóc w przygotowaniach. Ludzi faktycznie było niewielu i głównie była to ekipa, z którą pracowaliśmy przy sesji, więc domyśliłam się, że to w ramach podziękowania. Wiedziałam, że na imprezie będzie Filip, ale zupełnie nie pomyślałam o tym, że pojawi się ze swoją dziewczyną. Byłam zdziwiona faktem, że mnie to zaskoczyło. Zupełnie jakbym nie wiedziała o jej istnieniu. Rozmawiałam z dziewczynami z ekipy, kiedy Łukasz wyciszył muzykę i poprosił o uwagę.

-Chciałbym jeszcze raz wszystkim podziękować za współpracę. Naprawdę jesteście niezastąpieni i nie wyobrażam sobie, żeby pracować z kimś innym.

Tylko Ty || Taco Hemingway Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz