Chris: Chłopaki, jadę do sklepu, chcecie coś?
Joel: No więc tak:
- kwaśne żelki
- pepsi
- chipsy
- może jakiegoś loda
- cukierki
Erick: Loda to on ci może zrobić......
Chris: Fuj, Erick, ogar. Joel, co ty okres masz?
Joel: Przecież ostatnio mówiłeś, że nie mogę być w ciąży, a teraz pytasz o okres?!
Chris: Żartowałem...... jezu, serio....... co ty masz w tej głowie?
Erick: Jedzenie.
Zabdi: Ja chce pizzę.
Chris: Jadę do sklepu, nie do pizzeri.
Zabdi: Może być mrożona......
Richi: Przez Ericka nie mamy piekarnika.
Zabdi: Racja. To nie wiem, może być coś słodkiego.
Erick: Chris, po prostu weź ich ze sobą.
Chris: Nie, bo z nimi moje konto zostanie puste, oni żrą za sto osób.
Joel: A pomimo to jestem chudszy od ciebie.
Chris: Sugerujesz, że jestem gruby??
Erick: Jak baby......
Chris: Ty się nie odzywaj!
Erick: Czemu?
Chris: Bo dzieci i ryby głosu nie mają.
Zabdi: Uhuh, Chris, ja rozumiem, że zazdrościsz mu młodości, w końcu starość nie radość, ale spokojnie, nie musisz go przez to gorzej traktować.
Erick: O właśnie.
Chris: A co ty jego adwokat?
Zabdi: Kiedyś chciałem iść na prawo......
Richi: Ale byłeś za głupi?
Zabdi: Nie, po prostu trafiłem do zespołu debili.Miłego dnia <3 <3!
GirlintheCity2 niexxxznajoma krasza Mrs_Newton
