,,Fiesta en mi casa"

606 35 10
                                    

Richi: Boże czy tu przeszło tysiąc słoni, nosorożców czy co?!
Joel: Nie, zrobiliśmy tylko taką małą imprezkę.
Richi: Raczej zdemolowaliście nam dom!!!?!!
Chris: Mam dzwonić po pogotowie gazowe?
Joel: Raczej nie.
Chris: Straż pożarną?
Joel: Też nie.
Erick: Nawet to już raczej nie pomoże.
Chris: Błagam, powiedzcie mi, że mój pokój żyję.
Erick: Prawdopodobnie.......
Chris: PRAWDOPODOBNIE?
Erick: Prawdopodobnie nie. Mieliście wrócić dopiero jutro.
Chris: I co? Do jutra zbudowalibyście nam nowy dom?
Erick: Niee, do jutra miało nas tu nie być. Mieliśmy być u rodziców Zabdiela.
Chris: Nie, no po prostu super.
Joel: Też was kochamy!
Chris: Wolę dziewczyny.
Joel: Czasem ludzie nie mają wyboru.
Chris: Joel, co ty brałeś?
Joel: Tylko jakieś zielone tabletki.
Chris: Mam już wzywać karetkę?
Richi: Zabijcie mnie.
Joel: Chcesz, żeby Aaliyah została sierotą?????
Richi: Za jakie grzechy.......
Joel: Wiesz grzechem jest też sex...... więc pewnie masz ich dużo na swoim koncie.......

Wróciłam! Tęskniliście?! Na miły dzień, buziiiii :* :*
wiktoriakasprowiak GirlintheCity2 miley_colon Nadulka99 joelkotek niexxxznajoma Mrs_Newton

Chat CNCOOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz