,, Ona jest taka słodka jak śpi ,,

1.5K 31 3
                                    


Uwaga! Jeśli jesteś tu nowa/y to wiedz, że jest to moje pierwsze opowiadanie i parę pierwszych rozdziałów nie jest poprawnie napisane! Ale dalsze rozdziały są napisane o wiele lepiej!
Miłego czytania 💘💘


K - Karolina
M - Mikołaj
T - Tomek, mężczyzna który robił zdjęcia z ukrycia.
J - Jacek

Minął już rok od kąd Karolina i Mikołaj się poznali. Byli najlepszymi przyjaciółmi, ale Mikołaj czuł do niej coś więcej niż tylko przyjaźń.

Gdy Karolina wychodziła do pracy zobaczyła, że jakiś mężczyzna robi jej zdjęcia.

K : Przepraszam, proszę pana czy pan przed chwilą zrobił mi zdjęcie? - spytała
T: Nie, skądże. Fotografowałem budynek.
K : Tak? To niech mi pan pokaże to zdjęcie.
T : Pani Karolino zakochałem się w pani, od kąd się pani tutaj wprowadziła.
K : Niestety nie jest pan w moim typie - powiedziała to i poszła w stronę swojego auta.

T : Jeszcze będziesz moja - powiedział po cichu

** Na komendzie **

Karolina wpadła do pokoju jak szalona bo była już spóźniona Mikołaj już na nią czekał.

M : Co zaspało się? - powiedział śmiejąc się
K : Mikołaj ja i zaspanie - odpowiedziała śmiejąc się. Poczekaj na mnie w radiowozie a ja się tylko przebiorę.

/ Mikołaj /

Od pewnego czasu zacząłem coś czuć do Karoliny, ale bałem się jej to powiedzieć bo może ona nie czuje tego co ja czuje. Swoją drogą zastanawiało mnie to dlaczego Karolina spóźniła się do pracy a to nie jest w jej stylu.

** W radiowozie **

M : No wreszcie jesteś. Mamy wezwanie do kradzieży w centrum.
K : To jedziemy nie ma na co czekać

* Dojechali na miejsce i zobaczyli ochroniarza który próbował zatrzymać jakiegoś mężczyzne. Na ich szczęście mężczyzna biegł w ich stronę. Okazało się, że to ten złodziej.
Zabrali mężczyznę na przesłuchanie a potem odprowadzili go do PDOZ.

Podczas dnia nie mieli żadnych wezwań dlatego na ten dzień praca dobiegła końca.

M : Masz jakieś plany na wieczór? - spytał Karolinę
K : W sumie nie, a czemu pytasz?
M : Może pojedziemy do mnie na ranczo i obejrzymy jakiś film, co ty na to?
K : Chętnie

Pojechali razem na ranczo Mikołaj miał nadzieję że tego wieczoru zbliży się do Karoliny. W połowie filmu Karolina źle się poczuła.

M : Co się dzieje?
K : Bardzo źle się czuję, mógłbyś mnie odwieźć do domu?
M : W takim stanie? Jeszcze Ci się coś stanie. Zostajesz tutaj i nie ma żadnego ale.

Po paru minutach Karolina usunęła opierając się o jego ramię.

Mikołaj wziął Karolinę na ręce i zaniósł ją do sypialni z czego sam położył się spać na kanapie.

/ Mikołaj /

Gdy odniosłem Karolinę zostałem jeszcze parę minut w sypialni. Ona jest taka słodka gdy śpi.

* Rano wstał wcześniej i zrobił śniadanie *

K : Mikołaj..
M : Cześć, jak się spało?
K : Przepraszam przeze mnie musiałeś spać na kanapie..
M : Nic się nie stało, lepiej zjedz śniadanie.

Usiedli i zjedli razem śniadanie.

K: Białach ja nie widziałam, że ty takie dobre śniadania robisz - powiedziała uśmiechając się
M : Zapraszam częściej - zaśmiał​ się.

Całe śniadanie minęło w bardzo miłej atmosferze. Nadszedł czas aby jechać do pracy.

W - właściciel apteki.

** Komenda **

Jacek wszedł do pokoju w którym siedzieli Karolina i Mikołaj kończyli przerwę obiadową.

J - Jakiś facet dzwonił, że ktoś włamał mu się do apteki | nw czm tak ale nieważne xD |
K: Podaj adres
J : Konwaliowa 15/30

Po 15 minutach patrol 5 przybył na miejsce zdarzenia.

K : Dzień dobry co dokładnie się stało?
W : Zobaczyłem, że tylne drzwi wejściowe są otwarte i od razu zadzwoniłem po was wolałem tam nie wchodzić.
M : Niech pan tutaj poczeka a my sprawdzimy co tam się dzieje.

Wyciągnęli broń i weszli do apteki. Mikołaj poszedł sprawdzić pokój który znajdował się po lewej stronie a Karolina ten na przeciwko. Nagle Mikołaj usłyszał krzyk Karoliny...

💞💞💞💞💞💞💞💞💞💞💞💞💞💞💞💞💞

Hejka jest to moja pierwsza książka ( jeżeli mogę to tak nazwać xD ) tak więc proszę o wyrozumiałość i napisanie mi co źle zrobiłam bo na pewno coś się znajdzie.
Chcecie kolejną część?

Without you, my life doesn't make sense!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz