..Szybko podbiegł odciągnął Karolinę i przyłożył jej pistolet do głowy..
M : Nie rób tego! Jak masz do kogoś mierzyć to mierz do mnie! Rozumiesz?!
F : Masz rację najpierw odstrzele ciebie a potem zajmę się blondynkąFilip zaczął mierzyć do Mikołaja więc Karolina wykorzystała okazję odebrała mu pistolet i skierowała na niego
K : I co teraz powiesz panie odważny?
M : Gleba rozumiesz gleba! - zaczął krzyczeć MikołajJednak zapomnieli że był jeszcze jeden porywacz za nimi który również miał pistolet.. Padły dwa strzały..
/ Karolina /
Odwróciłam się w odpowiedniej chwili i strzeliłam
/ Mikołaj /
To był po prostu koszmar Karolina leżała nieprzytomna na ziemi i krwawiła. Została postrzelona w brzuch. Filip zbiegł z miejsca zdarzenia zostawił Adama który leżał z raną postrzałową.
Wyjąłem telefon i zadzwoniłem do JackaM : JACEK DAWAJ TU SZYBKO KARETKĘ I RADIOWÓZ!
J : Ale gdzie ? Co się stało?
M - MAGAZYN PRZY KONWALIOWEJ! CHOLERA POŚPIESZ SIĘ! ONA PRZYSTAŁA ODDYCHAĆ!
J : Już wysłałem. Mikołaj co się dzieje? Halo Mikołaj?!/ Mikołaj /
Gdy karetka już została wysłana rozpocząłem reanimację Karoliny. Kiedy już oddychała wziąłem telefon do ręki
M : Ona oddycha boże jakie szczęście
J : Ale co się stało?!
M : Karolina została postrzelona..
J : Jak to postrzelona?
M : To nie jest historia na telefon. Słyszę syreny muszę kończyć.R - ratownik
Z - Krzysiek Zapała
O - Ola WysockaR : Dzień dobry co się stało?
M : Została postrzelona
R : Dobrze zabieramy ją do szpitala
M : Ale do jakiego?
R : Ten niedaleko komendyW tym samym czasie dojechał patrol 06
/ Zapała /
Gdy zobaczyłem zakrwawioną Karolinę po prostu nie mogłem powstrzymać łez..
Z : Mikołaj jak się czujesz?
M : Do dupy! A jak mam się czuć?! Moja dziewczyna może umrzeć a ty się mnie pytasz jak się czuje?!
O - To wy jesteście razem?!/ Ola /
Nie no po prostu nie wierzę, że oni są razem! Białach miał być mój! A nie tej Karolinki, oby ta rana była na tyle poważna żeby umarła, wtedy już nikt nie stanie mi na przeszkodzie do Białacha!
Z : Dobra później pogadamy, Ola bierzemy go
/ Zapała /
Rana postrzałowa tego faceta nie była jakaś groźna dlatego też poczekaliśmy z nim na drugą karetkę.
* Szpital *
/ Mikołaj /
Operacja Karoliny trwa już chyba 4 godziny, oby wyszła z tego cała w końcu to dzięki niej zostaliśmy uratowani..
M : Dzień dobry, jak z nią?
L : Ciężko było nam zatamować krwotok
M : To znaczy, że ona nie żyje?!
L : Robiliśmy wszystko co w naszej mocy..
CZYTASZ
Without you, my life doesn't make sense!
Fanfiction- Będziesz mnie kochał nawet wtedy kiedy będę taka gruba? Będziesz znosić moje humory? - Będę cię zawsze kochał bez względu na wszystko!