Rozdział 3 - Czy ty się ?...

800 74 13
                                    

//Ink//

Muwiąc szczerze było całkiem fajnie.
No ,ale trzeba się zająć swoimi rzeczami.
Trzeba pokazać Error'owi ,że nie musi niszczyć!
Wiem co zrobię!

otworzyłem szybko portal złapałem Errora za rękę i ją tam wciągnąłem i następnie sam tam wskoczyłem.
Byliśmy w białej pustce.
Co zrobimy?
AU!

- CO TY ODP!ERDALASZ?!

Żuciłem jej mały notes z ołówkiem.

- Po co mi to?
- Będziemy tworzyć nowe AU!
- Co?
- Ty narysujesz postacie , a ja krainę ,a potem na rysuje twoje projekty postaci.
- Ciebie chyba pogieło!
- Chcesz żeby ktoś się dowiedział o twoim sekrecie?
- Nie taka była nasza umowa!
- Umowa ? Sama mówiłaś ,że to szantaż.
- ...
- Widzisz.
- Ale ja nie umiem rysować!
- To się nauczysz!
- Ech... To do jakiego AU mam to rysować ?

( proszę o wyczucie w jej słowach nutę Sarkazmu )

- No... więc....

Kurde przecież sam nie wiem jakie AU chce stworzyć!

- O pan pędzel sam nie wie?
Powiedziała sarkastycznie.
- Oczywiście ,że wiem!
(nie wiem...)
- To co może swapdance?!
( Sarkazm )
-  Wiesz to dobry pomysł!
- Co?
- To rysujemy!

Dziewczyna walneła głową w zeszyt.

//Error//

No pięknie teraz muszę siedzieć tu z tym glitchem i rysować.
To jest jak tworzenie!
Ja niszcze!
K!rwa . . . . .
Ech . . .
Nic mi innego nie pozostało jak rysowanie .

Gdy skończyłam przeklinać i rysować . . .

Dobra . . .
Oceniam to tak . . .
Moja :
kreatywność 2/10 
ilość 10/10 
rysowanie 0/10

Mogło być gorzej . . . .

Nagle podszedł do mnie Ink z tym swoim uśmieszkiem .

- Masz .

Dałam mu notes .
On tylko się wpatrywał i przeglądam strony .

- Dobra jak sam widzisz nie jestem w tym do- . . .

Przerwał mi .

- Ładne .
- Co ?
- Ładne . Podoba mi się.
- To ci się p-podoba ?

Uśmiechnęłam się.
Zaraz Co ?!
Zakryłam usta .

- Czy ty się -
- Nie !
- Ale ja widziałem -
- Nie , nie widziałeś .
- Ty się -
- Nie !
- Ty się uśmiechnęłaś! 
- Wcale nie !
- Wcale tak !
- Nie !
- Tak !
- Nie !
- Tak !
- Nie !
- Tak !
- Nie !
- Taaaaaaaak ! Ty naprawdę się uśmiechnęłaś .
- Nie !

//Ink//

Ona naprawdę się uśmiechnęła i to pierwszy raz .
To takie słodkie !
Zaraz co ?!
Nie ważne !
Ważne jest to , że się uśmiechnęła .
Byłem tak podekscytowany , że . . . . .

Reklama Polsat .

Errink - Inna historia [Zakończone] (Stare)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz