6.Rose

10 4 0
                                        

-Gdzie ty byłeś?- zapytałam szepcząc do Michaela

-No u Patcha

-No wiem, ale miałeś być za chwilę a minęło pół godziny.- znam Michaela, coś przede mną ukrywa. Już wcześniej coś mi nie pasowało, ale teraz wiem już na pewno. Coś przede mną ukrywa. Spojrzał tylko na mnie, miał nijaki wyraz twarzy, choć jednak był trochę zamyślony.Tak mi się wydawało.

-Dobra nie ważne. Musiałem coś załatwić i tyle.- spojrzał za mnie i od razu się uśmiechnął- cześć, Lydia

-Cześć, Michael- odwzajemniła jego uśmiech- co wy tu tak stoicie?

-Ym...-nie wiedziałam co powiedzieć. Lydia spoglądała raz na mnie raz na Michaela

-Dobra dobra, nie pytałam.- lekko zachichotała aż pojawiły jej się rumieńce- już chodźmy, Jason czeka.

Ruszyliśmy w stronę salonu, gdzie już czekał na nas Jason z paczką chipsów. Gdy wchodziliśmy do salonu Jason wstał otrzepując rękę z chipsów.

-Cześć. Jestem Jason.- podał mu rękę na przywitanie. Michael spojrzał na nadgarstek jego rąk i natychmiastowo opadł mu uśmiech z twarzy zastępując go zamyśleniem.

-Cześć. Jason- odpowiedział przymrużając oczy. Coś mi tu nie pasowało. Czyżby Michael i Jason już się znali? Byli starymi wrogami? Michael na pewno ma wrogów. Aniołowie i anielice gardzą każdym z podupadłych, ponieważ uważają ich za zdrajców, nieposłusznych swojemu bogu.

-Co się stało?- zapytał Michael-...w nadgarstek- dodał. natychmiastowo mój wzrok powędrował w stronę nadgarstków Jasona, ale nie zdążyłam zobaczyć, ponieważ zdążył je zakryć. Spojrzałam na Jasona, natychmiastowo pobladł.

-Ym... to... nawet nie pamiętam, było to w dzieciństwie-było widać, że kłamie

-Yhym- odchrząknął Michael

Minęła niezręczna cisza

-To co robimy?- zapytała Lydia przerywając ciszę 

Michael nadal trwał w zamyśleniu, a Jason był delikatnie podenerwowany. Ciekawiło mnie jaką miał bliznę na nadgarstku, żeby aż o to Michael musiał zapytać.

-Możemy zaprosić jeszcze kilka osób i zrobić mini imprezę- powiedziała Lydia piskliwym głosem podskakując i klaskając w dłonie.

-No nie wiem...- odparł Jason. Lydia natychmiastowo pochmurzała

-Czemu? To świetny pomysł. Ja jestem za- odparł Michael, aż mnie to zdziwiło.

-Jeej!-krzyknęła Lydia z zadowoleniem 


                                                                                





Ciało, a duszaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz