dział 20

2K 67 1
                                    

JUNGKOOK POV:
Po prostu stałem i patrzałem na nią. Kocham wszystkie army ale z nią mi się tak fajnie gadało. Tak uroczo mówi po koreańsku.  Zna większość gier w które ja gram. Powiedziała że jest lepsza odemnie. Chciałbym się przekonać ale niestety to niemożliwe. Nie kończą nam się tematy do rozmów. Wydaje mi się bardzo ciekawą dziewczyną.

- Ej młody obudź się - pomachał mi jimin ręką przed twarzą.

- Taa.. zapatrzyłem się na chwilę.

- Chodź. Musimy się przebrać.

WIKA POV:
Już jestem przed stadionem nie kupiłam vipa ale miejsce jest bardzo blisko sceny. Nie mogłabym przepuścić okazji zobaczenia hoseoka po raz drugi. Potem znajdę alicje.

- Witajcie army! - uśmiech pojawił mu się na twarzy.

- Pierwszy koncert w Polsce.

- Cieszymy się i mamy nadzieję że nieostatni raz się tu spotkamy. Już ja dopilnuję by tak było.Plan jest ułożony dawno. Miał być wykonany w Korei gdy tam pojadę ale cud się stał i są tu na wyciągniecie ręki. Prosty a zarazem bardzo trudny. Wystarczy jedna pomyłka, błąd a będę siedzieć za kratami. Nie przejmuję się tym teraz, za bardzo myślę co dostanę w zamian kiedy mój pomysł okaże się sukcesem.

~~~
2 godziny później

Koncert pierwszy w tym kraju a wydaje się najlepszy ze wszystkich dotychczasowych. Było trochę incydentów typu rzucanie różnymi przedmiotami w kierunku sceny. Na szczęście żaden z nich nie został uderzony. Oczywiście wspominam już jak darły mi się wszystkie do ucha.

- Jimin! - Spójrz na mnie! Bądź moim oppą. Na te słowa aż sama się śmiałam pod nosem. Logiczne jest że hobi będzie ze mną. Hah..nienormalne army jak widzę takie trzynastolatki jak mówią..tae to mój oppa tylko mój, albo mój kookiś. Yhmm..jasne ala by się wkurwiła gdyby słyszała takie słodzenie.Ona sobie dopilnuje tego by jungkook był jej własnością. Znam ją nie od dziś.

- Niestety ale nasze spotkanie z wami dobiega końca.

- Tak racja ale bawiliśmy się naprawdę dobrze i na pewno jeszcze się spotkamy. Przywitałyście nas w tym nowym dla nas kraju wspaniale. Nie zapomnimy się odwdzięczyć za wasze wsparcie army. - uśmiechał się
ale nie na tyle by móc dostrzec jego piękne zęby.

Wydawało mi się czy był trochę przygnębiony i próbował pokazać odrobinę szczęścia na jego twarzy?Choćby maska z zewnątrz uśmiechnęty a w środku czuje zupełnie coś innego

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wydawało mi się czy był trochę przygnębiony i próbował pokazać odrobinę szczęścia na jego twarzy?Choćby maska z zewnątrz uśmiechnęty a w środku czuje zupełnie coś innego. Spokojnie tak jak na każdym innym koncercie jest fanmeeting. Ala będzie miała szansę by jej ukochany maknae uśmiechnąl się szczerze.
Tym razem kupiłam tańsze prezenty, ale równie niesamowite i cenne. Nie było pieniędzy na droższe, poszła ona na coś innego. Nie jestem w stanie tak jak k-army fundować im na każdym spotkaniu warte tysiące. Nie czuje się przez to gorsza jako fanka.

-Halo.. ala? - Słyszysz mnie? - mój głos był poważny.

- Tak słyszę, gdzie jesteś? - Za niedługo będę wchodzić.

- Ja nie posiadam vipa więc wszystko w twoich rękach. Pamiętaj co masz robić.Nie spierdol tego bo inaczej będziemy się widzieć w pace.
Rozumiesz?!

- Tak wiem. Zrobię to bezwzględu na konsekwencje.

- Pamiętaj o yoongim. -przypomniałam szybko.

- Po co.Przecież nasi biasi są w planie nikt więcej.Reszty się dowiemy same z czasem.

- Nie ważne po co. Po prostu dodaj sugę do listy.

- W porządku. - rozłączyła się. Teraz pozostaje mi czekać.

Wszystko polega na tym by założyć mini-kamery, na bluzki wybranych członków. Jest to po to by dowiedzieć się przykładowo gdzie mieszkają, co robią w domu i dodatkowo zobaczyć co przeglądają w tym id do kakaotalka. Wiem naruszenie prywatności,cjestem army i nie powinnam zabronione. Raz się żyje. Mówi się trudno w Polsce mam 17 i rodzice za to odpowiedzą wyląduje w domu dziecka do nie ukończenia pełnoletności. Dla nich warto. Nie mówiłam tego ale po ukończeniu szkoły chcę wyjechać tam na zawsze.Do Korei. Na zawsze. Chciałabym tam zamieszkać znaleźć pracę, mieć rodzinę. Jeśli nie uda nam się z chłopakami to musimy inaczej ułożyć sobie życie. Mogłam tak myśleć godzinami co by było gdyby... Ja zupełnie gdzie indziej myślami zapomniałam że jestem tu. Na sali gdzie chłopaki mają fanmeeting.

Proszę wchodzić...





Więc tak przepraszam za dziewięć dni niedodania niczego. Naprawdę
chciałam ale chcieć można dużo.





SPECJALNIE DLA WAS piszę tą nietypową książkę. Do następnego czyli możliwe że za dwa dni:)

 YOU'RE MINE JEON JUNGKOOK (ZAWIESZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz