Aro
Wkrótce potem, gdy upewniłem się, że Isabella była bezpieczna w swoim pokoju, udałem się do sali tronowej, by znaleźć Didyme i Marcusa czekających na moje przybycie. Wampir siedział wygodnie na swoim tronie, uśmiechając się w sposób odpowiedni dla Kota z Cheshire.
— Co tak cię wprawiło w rozbawienie, Marcusie? — zapytałem beztrosko, kiedy zająłem miejsce na własnym tronie.
— W końcu uświadomiłeś sobie, że ona jest twoją mate — stwierdził.Zdenerwowałem się, po czym mruknąłem.
— Powinienem był wiedzieć, że to przesłuchanie będzie nieuniknione.
— Ależ, oczywiście, drogi bracie! — rzekła ciemnowłosa z uśmiechem. — Wszystko, co mogę powiedzieć to, to, że nadszedł czas, byłeś bardzo melancholijny w ciągu ostatnich kilku stuleci.
— Rozumiem, że jej linie w stosunku do mnie są takie same jak moje do niej? — Obawiałem się, że jej uczucia nie były odwzajemnione w równym stopniu.
— Tak, są bardzo jasne, wyraźne oraz łatwe do zobaczenia — odpowiedział Marcus.
— Zatem, jako jej przyjaciółka spodziewam się poznać twoje zamiary wobec niej. Jeśli ma się odbyć ślub... — zaczęła Didyme.
— Ślub? Siostro, nie wyprzedzaj niczego. — Przerwałem, chociaż przeszedł mnie dreszcz przyjemności na samą myśl.
— Cóż, siostra może tylko mieć nadzieję... — ciągnęła.Nie mogłem powstrzymać radosnego śmiechu.
— W całym moim życiu nigdy nie czułem się tak szczęśliwy. — Byłem tak zadowolony po raz pierwszy we wszystkich moich latach na tej ziemi, nawet gdy dokuczliwa myśl nadal przypominała mi, że Marcus mógł się mylić.
— To uczucie przychodzi wraz ze znalezieniem tej, z którą chcesz spędzić wieczność — powiedział Marcus, wpatrując się z miłością w moją siostrę.Prychnąłem.
— Z pewnością mógłbyś znaleźć kogoś lepszego niż moja siostra, w kim byś się zakochał — droczyłem się.
Didyme spojrzała na mnie.
— Och, cicho, bracie! — powiedziała, siadając na kolanach Marcusa.
— Po prostu wykonuję swoją pracę jako twój starszy brat, młodsza siostro — odparłem.
— Czy Belli podobała się opera? — zapytał Marcus, na szczęście zmieniając temat, zanim Didyme i ja mogliśmy naprawdę popaść w kłótnię.
— W przeważającej części... — powiedziałem ponuro.
— Co masz na myśli? — spytała Didyme.
— Widziała tam Victorię — wyjaśniłem.
— Wampirzyca, która ma przeciwko niej wendetę? — zapytał Didyme, na co skinąłem głową.
— Dlaczego miałaby być w operze? — zapytał Marcus.
— Nie wiem — przyznałem. — Było prawie tak, jakby miała wiedzę o naszej obecności tam.
— Wierzysz, że ona spróbuje czegoś? — zapytała Didyme.
— Nie jestem pewien, ale intuicja podpowiada mi, że miała zamiar tam być dziś wieczorem. — Przerwałem, pozwalając, by moje myśli szalały, próbując znaleźć jakiś sens za swoim rozumowaniem. — Gdyby tylko Jane i Alec mogli ją znaleźć — potrząsnąłem głową.
— Być może Demetri ją znajdzie — zasugerował Marcus.
— Jak powiedziałem bliźniakom, kiedy zgłosili to wcześniej, najprawdopodobniej opuściła kraj, ale możemy być przygotowani na możliwość jej powrotu.
— Myślisz, że ona wróci? — spytała Didyme.
— Czytałem jej myśli, ona nie wydaje się typem osoby, która łatwo zaakceptuje porażkę.— Cóż, ktokolwiek to jest, powinien być wystarczająco inteligentny, by wiedzieć, że nie należy rzucić wyzwania Volturi — powiedział Caius, kiedy on i Athenodora weszli. — O kim mówisz, Aro?
— Victoria – wampir, który poinformował nas o Isabelli — wyjaśniłem, kiedy Athenodora opuścił jego bok i udała się do Didyme, automatycznie zaczęły swoją cichą rozmowę.
— Ach... a dlaczego o niej rozmawiacie?
— Victoria była dziś w operze — wyjaśniłem od razu.
CZYTASZ
Set My Soul Alight ✔
VampireZasadniczo akcja zaczyna się, kiedy Edward opuszcza Bellę w Nowiu. Victoria postanawia, że zamiast wziąć sprawy w swoje ręce, najlepszą zemstą będzie powiadomienie Volturi o tym, iż Isabella wie o istnieniu wampirów. Aro i niektórzy strażnicy udają...