Dick-
Dick wszedł do domu i ruszył do salonu. Tak jak myślał cię tam znalazł.
-Jesteś chora-Stwierdził po sekundowym przeleceniu cię wzrokiem (mam nadzieje że wiecie o co chodzi)
-Nie*kaszel*jestem*psiknięcie i pociągnięcie noskiem*-powiedziałaś
-Nie? Ja myślę że kłamiesz-zaśmiał się Dick-Do łóżka ale już-powiedział z uśmiechem
-Nie-powiedziałaś i wróciłaś do oglądanie telewizji. Twój chłopak tylko westchnął i nagle przerzucił cię przez ramie
-Dick!!!Kanalio!!!Mendo skończona!!!Postaw mnie!!!-krzyczałaś
-Prosiłem o powrót do łóżka, więc jak nie chcesz po dobroci to będzie siłą-powiedział i przypiął ci nadgarstek do łóżka
-A teraz idę ci zrobić rosół-powiedział i już go nie było
-...Ale podaj mi chociaż telefon!!!-
Tim-
Siedziałaś na lekcji i czułaś się coraz gorzej. Tim kończył z tą lekcją, ty miałaś dodatkowe
Od Tim-
Dobrze się czujesz? Nie wyglądasz najlepiej
Do Tim
Jestem lekko przeziębiona. Nie masz się czym martwić
Od Tim
Przecież widzę że się męczysz. Po tej lekcji zabieram cię do domu i nie słyszę sprzeciwów
Po skończonej lekcji chciałaś przejść do innej sali i zapomnieć o Time ale to że złapał cię za ramie po wyjściu z klasy ci to uniemożliwiło.
-Tim ja mam dodatkowe-zaczęłaś marudzić
-Jak tak bardzo chcesz mogę przerobić z tobą tą matematykę-powiedział. Po poproszeniu Alfreda zawiózł cię do domu i się tobą zaopiekował
Damian-
-Halo-powiedziałaś gdy wreszcie doczołgałaś się do telefonu. Nie czułaś się najlepiej ale umówiłaś się z przyjaciółką i mogła by pomyśleć że chcesz ją spławiać wciąż
-Masz dziwny głos. Wszystko ok?-spytał jak się okazało Damian
-To tylko przeziębienie-Ta jasneee. Porozmawialiście chwilę aż usłyszałaś pukanie a Dami się rozłączył. Jak się okazało przyszedł do ciebie.
-Co tu robisz-spytałaś przepuszczając go w drzwiach. Ściągnął buty i udał się do kuchni gdzie na stole położył reklamówkę z chusteczkami i witaminami.
-Jesteś chora-powiedział podchodząc do ciebie i przykładając ci dłoń do czoła
-Nie jess-nie dokończyłaś po zasłabłaś z powodu gorączki. Pewnie byś upadła gdyby nie to że Robin ma refleks i cię złapał. Wziął cię w stylu panny młodej i poszedł z tobą do twojego łóżka by cię tam położyć
-Zwykłe przeziębienie? Ta jasneee-mruknął pod nosem
Jason-
Spaliście mimo iż było południe. Jaya obudził twój kaszel. Spojrzał na ciebie z troską
-Wszystko ok?-spytał
-Podasz mi chusteczki? Są na stoliku-powiedziałaś słodkim głosikiem
-Okej-powiedział i ci je podał
-A zrobisz mi herbatki?-spytałaś najsłodziej jak umiałaś
-Dobra-Westchnął cicho
-Dziękujeee-Powiedziałaś i cmoknęłaś go w usta
-Ale jutro śpimy do południa bo ty jesteś chora a ja-
-A ty jesteś po prostu leniem-wcięłaś mu się w zdanie
Udawał że nie słyszał i poszedł do kuchni zrobić ci herbatkę
CZYTASZ
Preferencje Batbrothers/batfam
Hayran KurguByłoby mi bardzo miło jakbyście gwiazdkowali i wgl :) Preferencje Bat Brothers -Dick -Tim -Damian -Jason