Camila pov
-Te tosty były przepyszne, mogłabym jeść je do końca życia. - powiedziałam i oparłam się na krześle.
-Znudziłyby ci się.
-Nie wiesz tego.
-Jestem tego pewna. - mówiła popijając kawę. Czarne americano i jedna łyżeczka miodu. Muszę zapamiętać.
-Jak coś tak pysznego może się zanudzić?
W ogóle jak można wyglądać tak perfekcyjnie o 9 rano, w sobotę? Włosy jak po wizycie u fryzjera. Makijaż typu makeup no makeup. Biała, idealnie skrojona koszula i szorty, podarte, przez co mogę zobaczyć więcej jej ciała. Przyszła dziś w adidasach, które wbrew pozorom, były dopełnieniem wszystkiego. A ja? Wstałam 15 minut przed jej przyjściem i zdążyłam tylko umyć siebie i zęby. Otworzyłam jej drzwi z mokrymi włosami i w sukience założonej na lewą stronę.Spędziłyśmy razem cały poranek, potem Lauren pojechała do pracy. W ogóle jakby była moją szefową w takim stroju mogłabym siedzieć w pracy na 3 zmiany, czy ileś tam. Po jej wyjść poszłam się ogarnąć i też ruszyłam do pracy.
CZYTASZ
tinderove love (Camren)
Fanfictionco jeśli klikniesz niechcący serduszko i poznasz kogoś kogo nawet nie szukałaś? koniecznie zobacz co jest za epilogiem I jeszcze dalej 😊 pojawiają się wulgaryzmy i sceny +18 🔞 🔝#1 lesbian - 25.10.2018 🔝#1 camilacabello - 12.12.2018 🔝#10 ff - 1...