- Nie umiem nic wymyślić...
- To to zostaw.
Rosja spojrzał na Polskę, który wyglądał jakby wcale nie przejmował się, tym jakże ważnym dniem.
- Och Польша . Jak ty nie wiesz nic o życiu... W końcu jeśli nic z tym nie zrobimy, to nie chce być na swoim miejscu.
O czym jest w obecnej chwili mówione? Otóż o dniu, o którym jeśli się zapomni, można wywołać wojnę! Co tam wojna, ten dzień może zniszczyć nasz świat! Mówimy w tej chwili oczywiście o urodzinach Chin.
- Kupmy mu jednorożca!
Rosja spojrzał z pobłażaniem na Feliksa. Wierzył jeszcze, że w tym świecie może być coś tak prostego. Oczywistym było, że nie ma tak łatwo.
- Plan były dobry, Да. Jest jeden problem. Anglia, napewno nas już wyprzedził.
Wytłumaczmy sobie jeszcze, dlaczego akurat ta dwójka, kupuje razem prezent dla kogokolwiek. Otóż w tym jakże wspaniałym świecie, personifikacje zdecydowały, że dwójkami kupować prezenty będzie lepiej. Pomysł ten padł ze strony Ameryki, więc lepsze to, niż inne dziwne rzeczy. Do tego sam Chiny miał już dom tak zawalony, że pewnie było mu to na rękę.
- To kupimy mu słownik! Może w końcu zacznie mówić normalnie!
- Gdzie chcesz znaleść słownik Angielsko-Chiński?
Jak widzicie było to trudniejsze niż można byłoby się spodziewać. Do tego, co taki Chiny właściwie by chciał...
- Już wiem! Kupmy mu jakiś obraz!
- Wiesz co Towarzyszu? To jest całkiem dobry pomysł!
Po chwili, drzwi domostwa zatrzasneły się, zwiastując wyjście Narodów za pewno na jakąś aukcje. Jak dziwne było, że przecież mogliby poprostu dać mu pande...
Wiem, wiem urodziny to trochę spóźnione. Po raz kolejny po prostu chciałam coś jeszcze w tym tygodniu wstawić. Zamawiać dalej można, bo myślę, że z pozostałymi uporam się dość szybko.
