Allan
Nie jestem wkurwiony.
Jestem zawiedziony.
Miałem nadzieję, że w końcu spotkałem jakąś której nie pociągam seksualnie a tu kurwa chuj.
Polubiłem ją, ale oczywiście musiała wszystko zjebać.
Teraz żałuję, że wyszedłem na fajkę, bo akurat w tym momencie, gdy Khali mówił że widział ją w klubie. Dalej nie wiem co gadali, bo byłem wkurwiony i od razu się schowałem, a mogłem zostać. Może dowiedziałbym się czegoś więcej o niewinnej Shy.
Naprawdę miałem małą nadzieję że jest inna.
Jak chuj ją polubiłem, ale wszystko zaprzepaściła i szczerze to wyjebane.
Trzeba ciągnąć teatrzyk, żeby w końcu wszyscy się ode mnie odczepili i dali się zniszczyć.
Ale czy ja na pewno tego chce ...suka namieszała mi w głowie.
No Shy nienawidzę cię.
Jeszcze dwa tygodnie temu byłem pewien swoich zamiarów a teraz nie wiem nic.
Co ty zrobiłaś?
Jeszcze Khali...
Tak się kurwy dobrały że namieszały mi jak chuj w głowie.
A może mają rację? Nie warto tego kończyć, bo jest możliwość normalnego życia tak jak kiedyś ...z małymi ograniczeniami.
Ale kuźwa ... może faktycznie coś w tym jest ...
Pierdole
Jebać wszystko.
Jebać chorobę i pierdolony zakład.
I tak zrobię jak chce.
A czego chce to jeszcze nie wiem ...ale chyba nie ma sensu rozkochiwania jej w sobie tylko po to żeby się zabić bo nie chce się zabić.
Nie ma to już sensu.
Czyli wracamy do normalnego zachowania. Przestajemy ćpać, palić, koniec z niszczeniem wizerunku i innymi śmieciami, ale i tak nikogo do siebie nie dopuszczę. Za dużo osób już wie.
Koniec idziemy na fajkę.
Potem rzucę ...heh
Wyszedłem na balkon i wlepiłem wzrok w blondynkę, która gdy tylko mnie zauważyła odwróciła się z zamiarem wejścia do pokoju.
- Czekaj - podszedłem do niej.
Była w totalnej rozsypce. Czerwone, podkrążone oczy, spuchnięte usta ...
Kurwa ...nienawidzę tego widoku.
- C-coś się stało...? - patrzyła ciągle na swoje nogi.
- N-nie - odwróciłem wzrok - tak ...bo - wziąłem oddech - czemu to zrobiłaś? - zacisnąłem szczękę - kim on w ogóle kurwa był?
- To.. To nie tak - opowiedziała zrezygnowana - Ale i tak mi nie uwierzysz.
- W co mam nie uwierzyć? Masz jakieś nieracjonalne wyjaśnienie? - prychnąłem.
- Po prostu przepraszam... - zrobiła krok do tyłu - dziwka - szepnęła cicho do siebie.
- Nie, nie - złapałem ją za rękę i odwróciłem w swoją stronę -powiedz. Spróbuj jakoś to wyjaśnić, jestem tego bardzo ciekawy.
- Nic ci to nie da.. Ale jak chcesz - spojrzała smutno w moje oczy - zjarałam się do tego stopnia, że nie wiedziałam jak się nazywam i nie pamiętam tego.. Gościa.. Na pewno go nie znam i.. Nie pamiętam jego imienia. Wystarczy Ci? Przespałam się z losowym typem, tak, tak. Dobrze wiem kim jestem i nie musisz mi tego uświadamiać - zdjęła moją rękę - Mogę już iść do siebie? - spościła wzrok.
CZYTASZ
Broken Children [+18] ✔️
Romance- Im większe cycki tym lepiej - przyznał brunet po chwili zamyślenia - Ja pierdole - zaśmiał się piwnooki - znów zaczynasz? - Ale one tak fajnie... - Naprawdę? - blondynka przewróciła oczami - musicie gadać o moich cyckach? - zaśmiała się - Wybacz...