Rozdział 32

167 16 1
                                    

Allan

Dziadek Sonnie mnie tutaj zabije.

Czy ja serio mam biegać codziennie po kwiaty? To już jest wystarczająco męczące, a jeszcze musiałem sprawdzić jego samochód... umieram. W dodatku przerwał mi rozmowę z Shy ...eh...no trudno, przecież i tak miałem ograniczyć kontakt.

Wziąłem laptopa na kolana znów sprawdzając czy jest aktywna.

No nie mogę tak bez niej, ok?

Nieważne, że jest już po.. pierwszej? Co? To ja dwie godziny kurwa naprawiałem ten jebany samochód?

Wyjebane, jest aktywna. Dzwonić? Po co? Ale pewnie nie może zasnąć ...kurwa. Dobra.. zadzwonię, trudno, jebać ograniczanie kontaktu.. na razie..

Zadzwoniłem rozsiadając się wygodniej.

Czekamy, czekamy, czekamy..

Jest

W chuj ciemno, ale widać posturę blondynki. Leży na łóżku patrząc w sufit. Ok?

- Buona sera? [dobry wieczór] - zmarszczyłem brwi - coś się stało?

No kurwa ewidentnie coś jest nie tak

- Nie, tylko nie mogę spać - szepnęła.

- Przecież widać - przewróciłem oczami - mów o co chodzi, poza tym ...miałaś być u Natalie..

- Wypadło jej coś, nie wnikam - pociągnęła nosem - Nic się nie dzieje, po prostu nie mogę spać.

Wiem, że nie o to tu chodzi. Coś się musiało stać.

- Podejdź bliżej - poprosiłem - chce cię zobaczyć - uśmiechnąłem się lekko.

- Źle wyglądam.. Jestem bez makijażu i wiesz..

Bo masz z tym problemy ...pff

Nigdy nie zwracała na to uwagi.

- Shy ...dobrze wiem, że nie o to tu chodzi - westchnąłem - podejdź, proszę..

Westchnęła ciężko i pochyliła się nad monitorem

Kurwa

- Bo.. Ja nie chce żebyś mnie znienawidził przez łzy..

Dlaczego niby miałbym cię znienawidzić? Za to, że płaczesz? Za to, że okazujesz uczucia? Powinienem znienawidzić siebie za to, że mnie tam nie ma, gdy ty płaczesz.

Nienawidzę tego widoku.

- Nawet tak nie myśl... Co się stało? - przełknąłem ślinę - ktoś ci coś zrobił?

- Nie.. Po prostu.. - pociągnęła nosem - Brakuje mi ciebie..

Normalny człowiek by się nad tym rozczulił ...ale mnie to zabolało.

Płakała przeze mnie, przez to, że mnie nie ma.. gdybym był rozsądniejszy byłbym tam z nią..

- Hej kruszynko, nie płacz już - zagryzłem policzek - to nic takiego, jeszcze kilka dni i będziemy razem.

Jakkolwiek to zabrzmiało ...bo zabrzmiało dziwnie.

- Ale.. Nawet nie wiesz jak tęsknię - wytarła policzki.

Kurwa ...zachowujemy się jak para ...ja pierdole.

- Więc zapomnij, a wiesz co najlepiej działa by zapomnieć.

Sen...

Po prostu zaśnij.

- Nie zasnę, nie bez ciebie..

Broken Children [+18] ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz