3

14.3K 162 13
                                    

M- nie mogliście zadzwonić albo głupiej wiadomości napisać?

U-przyjechałam ponieważ ty oczywiście nie możesz się odezwać.
M-przepraszam że się nie odzywam ale miałem dużo pracy. Chciałem przyjechać w weekend
U-trzymam Cię za słowo a teraz wybacz ale jestem zmęczona i chciałabym się położyć
M-jasne przygotuję ci pokój gościnny
U-ok ja zadzwonię do rodziców
Marcin wyszedł do pokoju obok przygotować pokój wysłał jeszcze do Dagmary wiadomość "zadzwoń do mnie martwię się o Ciebie nie wiem co się z Tobą dzieje"

M-Ula gotowe!

Ula przychodzi do pokoju z torbą że swoimi rzeczami

M-mogłaś to zostawić bym Ci pomógł
U-o mnie nie musisz się martwić

Marcin wychodzi z tymczasowego pokoju swojej siostry i mówi

M-Ula wychodzę nie czekaj na mnie

Po 20 minutach Marcin znajduje się w parku w którym spotkał się z dziewczyną kilka godzin wcześniej siada na oparciu ławki i odpala papierosa.
Następnego dnia Marcin trochę nie wyspany ale jest w szkole na czas po drodze widział klasę maturalną w której uczy się Dagmara ale jej tam nie było kiedy go zauważyła uciekła nie chciała go widzie. Po trzech godzinach ukrywania się Marcin dostrzega dziewczynę.

M- Dagmara czy mogę zająć Ci chwilę?
D-niestety jak pan widzi jestem odrobinę zajęta.
M-niestety to nie może czekać.
D-ugh no dobrze więc niech Pan prowadzi

Marcin zaprowadził dziewczynę do klasy

M-dlaczego taka jesteś? dlaczego mnie unikasz? Dlaczego nie oddzwonisz nie napiszesz?
D-dlaczego? Ty się mnie pytasz dlaczego? Okłamałeś mnie a ja za bardzo się w to wszystko wciągnęłam
Znamy się ledwo kilka miesięcy lepiej od dwóch dni a już się między mną a tobą tyle dzieje.
M-proszę Cię spotkajmy się jutro u mnie obiecuje że wszystko Ci wyjaśnię
D-niestety ale mam cały tydzień zawalony pracą i nie wiem czy chce.
M-Dagmara proszę jedno spotkanie A potem zdecydujesz co dalej. Ok?
D-odezwę się. Jeśli to wszystko to przepraszam ale muszę już iść.
M-pocałuj mnie
D-co?!
M-pocałuj mnie
D-nie zamierzam jestem na Ciebie zła.
M-ok w takim razie do zobaczenia

Dagmara wychodzi z klasy i nie idzie na kolejne lekcje.
Minął tydzień odkąd Dagmara nie pojawiła się w szkole.
Marcin chciał ją odwiedzić przynieść materiały że szkoły ale dziewczyna się nie zgodziła. Nie mieli ze sobą kontaktu.
Po tym tygodniu wróciła do szkoły.
Marcin chce porozmawiać z dziewczyną.

M-Dagmara do odpowiedzi.
D-niestety nie umiem
M-a dlaczego nie zgłosiłaś nieprzygotowania?
D-zapomniałam przepraszam.
M-zostaniesz po lekcji.
D-nie muszę się chyba panu tłumaczyć.
M-zostajesz i bez dyskusji.

Piętnaście minut później zakończyła się ostatnia lekcja w klasie maturalnej

D-o co chodzi?
M-nie było Cię tydzień w szkole chciałbym wiedzieć co się z Tobą działo?
D-podjęłam decyzję ale najpierw muszę wiedzieć kim była tamta dziewczyna?
M-to była moja siostra co prawda przyrodnia ale siostra. Nie odzywałem się do niej i rodziców odkąd przyjechałem do Warszawy. A teraz ona przyjechała mi powiedzieć że nasza mama jest chora.
D-Przepraszam nie wiedziałam.
M-nie mogłaś wiedzieć przyjdziesz dziś do mnie?
D-zobaczymy.

Marcin przyciąga Dagmarę i namiętnie całuje. Dziewczyna odwzajemnia pocałunek ale chwilę później jakby oprzytomniała i odpycha od siebie mężczyznę

D-Marcin zwariowałeś a gdyby ktoś wszedł wiesz co by było.
M-to co przyjdziesz?
D-ok też będę musiała ci powiedzieć coś więcej o sobie .
M-za chwilę wychodzę że szkoły i wydaje mi się że ty też skończyłaś więc będę na Ciebie czekać kawałek dalej od szkoły w stronę mojego domu ok.
D-dobrze do widzenia panie profesorze.

Po 30 minutach Marcin i Dagmara są już w jego mieszkaniu

D-Marcinbbo ja muszę Ci coś powiedzieć.
M-słucham
D-ja miałam wtedy szesnaście lat on był rok starszy ode mnie byłam w nim bardzo zakochana byliśmy razem siedem miesięcy wymagał ode mnie tego żebym się mu oddała ja nie chciałam. Miesiąc później dowiedziałam się że mnie zdradził z moją najlepszą przyjaciółką dlatego boję się zakochać.
M-rozumiem i poczekam. A odnośnie decyzji którą podjęłaś?

♡660

uczennica Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz