9

5K 82 8
                                    

M-nie kończ bo będziemy oboje tego żałować, a bałem się o Ciebie bo bardzo Cię kocham martwiłem się o Ciebie nie rób mi tego nigdy więcej... a  teraz czeka Cię kara. Marcin nie umie gniewać się długo na dziewczynę.
M-a potem powiesz mi o co poszło ok?
D-nie chce do tego wracać.

Marcin trzyma Dagmarę na rękach i kieruję się do sypialni chłopak mówi między pocałunkami

M-nigdy więcej... nie rób mi tego... jak dzisiaj... bo ukaże cię mocniej niż zrobię to za chwilę.
D-aaa ohh po tym jak Marcin wszedł w nią mocno.

Po kilkunastu minutach stosunku między zakochanymi i wyznaniu miłości Marcin zasypia a Dagmara mimo wykończenia po seksie nie może zasnąć myśląc o tym co wydarzyło się tego dnia. Zasypia koło trzeciej nad ranem.

Następnego dnia

Dagmara z rana jeszcze przed szkołą dzwoni do ojca

D-cześć tato, jeśli chodzi o wczoraj nie mam zamiaru się z wami nigdzie wyprowadzać.
T

-przemyślałaś to dobrze?
D-tak jestem pewna zostaję.
T-dobrze czy chcesz abym wynajął Ci jakieś mieszkanie, bo sprzedajemy dom.
D-nie tato, kocham Marcina i nie wyprowadzę się od niego ewentualnie może jeszcze wpadniemy z Marcinem bo muszę zabrać resztę swoich rzeczy. Tato muszę kończyć za chwilę zaczynam lekcję. Pa.
T-dozobaczenia córeczko

Dagmara nie odpowiada tylko rozłącza się. Po chwili zadzwonił dzwonek na lekcję.

(Sek.- sekretarka N-nauczyciel dyr-dyrektor)

Sek-dzień dobry czy mogłabym prosić Dagmarę Górską
N-Dagmara idź

Dagmara zabrała wszystkie rzeczy i po pięciu minutach jest już w gabinecie dyrektora, Marcin też tam jest.

D-dzień dobry Panie dyrektorze
Dyr-dzień dobry Dagmara, siadaj. Czy wiecie dlaczego jesteście tu oboje?
DiM- nie
Dyr-jesteście tutaj ponieważ chciałbym abyście powiedzieli mi prawdę. Czy wy jesteście razem?
M-skąd ten pomysł?
Dyr-widziałem jak Dagmara siedziała u Pana na kolanach rozmawiając z jej ojcem. Czy możecie mi to jakoś wyjaśnić?
D-jesteśmy dorośli mamy się tłumaczyć wiedząc że nie jako jedyni jesteśmy razem!

M-Dagmara spokojnie. Tak to prawda jestem z Dagmarą jest moją dziewczyną moją przyszłością. Kochanie czy mogłabyś nas na chwilę zostawić samych? Za chwilę cię zawołam.
D-nie! Zostaję tutaj także chodzi o mnie.
Dyr-proszę o pięć minut.

Dagmara wychodzi z gabinetu dyrektora boi się że coś może pójść nie tak i Marcin wychodzi.

W gabinecie dyrektora

Dyr-na głowę upadłeś? Związku z uczennicą Ci się zachciało?
M-to nie tak ja ją kocham, ona kocha mnie, oboje jesteśmy dorośli tak więc no wiesz będziemy razem.
Dyr-za dwa tygodnie koniec szkoły do tego czasu lepiej było by gdyby nikt się o was nie dowiedział inaczej polecą głowy.

Dagmara zaczyna podsłuchiwać

M-to oczywiste że wyjadę ale

Daga ucieka nie mogąc dłużej słuchać tych kłamstw.

M-to zależy od tego czy ktoś się o nas dowie. A teraz jeżeli pozwolisz  pójdę po nią.
Dyr-dwa tygodnie wytrzymacie, idź po nią
M-dobrze

Marcin wychodzi na korytarz po dziewczynę jednak gdy widzi że jej nie ma trzaska drzwiami klnie

M-widzieliście Dagmarę Górską?
Ucz-nie
M-dzięki

Marcin próbuje dodzwonić się do dziewczyny jednak ta odbiera telefon za trzecim razem:

D-czego chcesz?
M-gdzie jesteś?
D-okłamałeś mnie!
M-co? Dagmara gdzie jesteś?
D-mówiłeś że nie wyjedziesz, że mnie nie zostawisz ale ty oczywiście przy pierwszej lepszej okazji mówisz wyjadę.
M-proszę Cię spotkajmy się za dziesięć minut w tej kawiarni co wczoraj...
D-nie będzie mnie tam jestem za daleko.
M-gdzie ty do cholery jesteś
D-jeszcze przez dwadzieścia minut w twoim mieszkaniu wyjeżdżam i proszę byś mnie nie szukał cześć.
M-Dagmara czekaj na mnie!!

Dagmara rozłącza się i kontynuuje pakowanie swoich rzeczy w planach ma wyjazd do Sopotu gdzie mieszka jej babcia

Po kwadransie Marcin dociera do swojego mieszkania. Dagmara kończy pisać do Niego list, kiedy on wchodzi do mieszkania

M-Dagmara!!

Odpowiada mu cisza dziewczyna postanowiła że nie odezwie się do Niego

M-Dagmara! Gdzie jesteś do cholery!?

Marcin wchodzi do salonu gdzie dziewczyna pisze ostatnio słowa listu.

M-kochanie co się dzieje? -Marcin mówi spokojnym głosem -proszę Cię powiedz mi co się dzieje
D-obiecałeś mi coś pamiętasz? Nie wywiązałeś się z tej obietnicy. Wyjeżdżam nie szukaj mnie.
M-pozwól mi to wyjaśnić
D-a co tu trzeba wyjaśniać? Marcin ja wszystko słyszałam, czekaj jak to było "to oczywiste że wyjadę"
M-chociaż miałbym cię porwaći dopiero wtedy wszystko Ci to tłumaczyć wierz mi że bym to zrobił daj mi pięć minut a potem zrobisz co uważasz za słuszne.
D-masz trzy i wychodzę.
M-kiedy wyszłaś chciałem powiedzieć dyrektorowi że jesteśmy razem i mimo wszystko będziemy razem potem on powiedział że mamy uważać by nikt nie wiedział co nas łączy inaczej polecą głowy w tym moja wtedy powiedziałem że jeśli ktoś się dowie ja od razu wyjadę to tyle potem wyszedłem po Ciebie jednak już wtedy uciekłaś. Zostaniesz?

D-muszę pomyśleć nad tym wszystkim jednak nie bój się w moim sercu nie ma miejsca dla nikogo innego niż ty no może oprócz mojej rodziny.
M-poczekaj,dokąd wyjedziesz?
D-nie mogę Ci powiedzieć jednak będę się do Ciebie odzywać pod warunkiem że nie będziesz co pięć minut wydzwaniał.
M-daleko wyjeżdżasz chce tylko wiedzieć, ile kilometrów będzie nas dzieliło?
D-jadę do Sopotu nie martw się będzie ok.
M-ale będziemy razem?
D-tak, chyba że znajdziesz młodszą i ładniejszą ode mnie.
M-nie będzie innej a ty masz tydzień żeby to wszystko przemyśleć i pozwiedzać, wtedy jadę po Ciebie i wracamy tu razem, zrozumiałaś nie chce innej chce Ciebie.
D-tak do zobaczenia.

Marcin pozwolił Dagmarze wyjechać na tydzień do Sopotu zabrał list dziewczyny by go przeczytać.

,,Marcin ukochany
Myślałam że mogę tobie zaufać oddałam Ci swoje serce, oddałam Ci całą siebie, zgodziłam się zostać twoją dziewczyną pod warunkiem że zawsze będziemy razem nigdy się nie rozstaniemy a ty przy pierwszej lepszej okazji mówisz wyjeżdżam. Plusem w tym wszystkim jest to że nie jestem w ciąży nawet nie wiem czy Ty chcesz mieć dzieci. Wracam za tydzień ale nie wiem czy do Ciebie mimo wszystko cię kocham ale nie wiem czy jestem w stanie Tobie to wybaczyć
Dagmara "

Po przeczytaniu tego listu Marcin dzwoni do Dagmary jednak dziewczyna konsekwentnie odrzuca każde połączenie dlatego on wysyła jej kilka wiadomości:

M-odbierz kochanie proszę
M-jeszcze raz musimy porozmawiać
M-nie ma Cię tak krótko a ja już tęsknię za Tobą
M-kocham Cię i nie wytrzymam bez Ciebie
M-wróć do mnie proszę

Dagmara odczytuje po kolei wiadomości od ukochanego jednak dalej nie odbiera ani nie odpisuje na wiadomości.

♡ 1080

uczennica Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz