No ja pierdole.
Nic poza tym.
Jaki idiota wpadł na pomysł wysłania nas razem na wyspę? Musiał mieć coś z rozumem, przysięgam.
Po pierwsze, dlaczego nie mogłem skontaktować się z Arz? Ani z żadnym z moich znajomych? Telefony ograniczały się do rodziny - z którą nie miałem ochoty na rozmowy - oraz do mangamentu, któremu miałem do zarzucenia zbyt wiele, a krzyki przez telefon nigdy nie były dobrym rozwiązaniem (tym bardziej gdy druga strona rzucała słuchawką w trakcie mojego wyżalania się). W ten sposób zostałem sam ze sobą i nie miałem się do kogo odezwać. Nie wiem co wkurzało mnie bardziej: to, że byłem na bezludnej wyspie z trzema idiotami, do których nie miałem ochoty się odzywać, czy to że w pobliżu nie było nikogo innego, komu mógłbym się wygadać. Rozsadzało mnie od środka, miałem serdecznie dość już po dwóch dniach, a miałem siedzieć tu jeszcze kilka dobrych miesięcy.
Po drugie, kiedy ci debile stali się tacy czepliwi? Od zawsze lubię posiedzieć sobie w łazience dłużej, uwielbiam wygrzewać się w wannie godzinami, a głupi Calum dobija się do drzwi za każdym razem gdy tylko za nimi zniknę. Czy to moja wina, że biega i poci się jak świnia?
Po trzecie, spojrzenia Michaela i obraza Ashtona coraz bardziej działały mi na nerwy. Oczywiście, że ze sobą nie rozmawialiśmy (w całym domu panowała martwa cisza prawie przez cały czas, oprócz chwil, w których najstarszy coś gotował lub Calum dobijał się do łazienki i darł mordę jak pojebany), ale ich zachowanie mi wystarczyło. Ostatecznie znałem ich lepiej od samego siebie.
Gdy pojawiałem się na dole w kuchni bądź salonie, co ku ich uciesze było naprawdę rzadkością, Ashton od razu opuszczał pomieszczenie, a Clifford patrzył na mnie bez przerwy, wypalając mi wzrokiem dziury w ciele. To nie było przyjemne, nie miałem pojęcia o co mu chodziło.Chociaż... możliwe, że trochę rozumiałem ich zachowanie.
W końcu znałem ich tak dobrze, co nie? Calum miał bzika na punkcie sportu i czystości. Gdy koncertowaliśmy brał prysznic nawet trzy razy dziennie, a rano i wieczorem robił swoje rutynowe ćwiczenia. Nie lubił, gdy ktokolwiek go przy tym obserwował czy widział go spoconego, dlatego nie zajmowaliśmy mu łazienki podczas ustalonych godzin. Mieliśmy taki niepisany pakt, by chłopak nie czuł się niekomfortowo.
Ashton miał prawo być zły chociażby o to, że w nocy chodziłem po domu, świeciłem światło w salonie, w którym spał, trzaskałem drzwiami i zamykałem okna (chociaż wiedziałem, że musi spać z otwartym, bo inaczej czuje się klaustrofobicznie).
No a Michael... gdy ostatni raz mieliśmy przyjemność rozmawiać, nie powiedziałem mu zbyt miłych rzeczy i możliwe, że przesadziłem, ale nie zamierzałem się do tego przyznać.Nie miałem zamiaru naprawiać relacji między mną, a którymkolwiek z moich współlokatorów ani nawet przyczyniać się do tego by oni chcieli to zrobić. Mogli mnie nienawidzić, tak samo jak ja nienawidziłem ich. Było mi wszystko jedno, nie obchodzili mnie chociażby w najmniejszym stopniu. Ich poziom żałosności był zbyt zaawansowany bym mógł obok nich stanąć. Naprawdę, nie chciałem ich znać.
Wkurwiało mnie to wszystko tak bardzo, że nie potrafiłem spać w nocy. W ciągu dnia nie chciałem pojawiać się na dole, a samotnie w pokoju nie miałem co ze sobą zrobić. Bo przecież ile razy mogłem malować paznokcie? (nie wiedziałem kto zaopatrzył nas w lakiery, ale kochałem go za to niesamowicie). Leżałam więc całą dobę na łóżku, jak skończony idiota i myślałem o wszystkim co się wydarzyło. Czułem się jak w więzieniu; całkowicie osamotniony, a do tego osadzony niesprawiedliwie. Umrę tutaj, a nawet nikt tego nie zauważy.
Miałem dość. Serdecznie dość.
❀
lubię ten rozdział, jeżeli mną być szczera ahah
zapraszałam was już na swieteczne ff? zajrzyjcie tam pls może aktywność mnie zmotywuje aj
myślicie że nastawienie Luke'a w końcu się zmieni? oprzytomnieje, czy nadal będzie idiotą?
co tam u was? na święta pierogi ulepione? ciasta kupione? choinka jest?
dobrej nocy x
CZYTASZ
island in the sun ↞ malum&lashton
FanfictionZespół ma problemy więc mangament wysyła ich na wyspę. Czy przyjaźń zwycięży? © 2019 copyright by plovescalum opowieść może zawierać sceny seksualne, wulgarny język i/lub przemoc