[zakończenie] 40

921 85 15
                                    

Czwórka chłopaków kotłowała się w niewielkim pomieszczeniu. Nie mieli zbyt wielkich oczekiwań. Potrzebowali tylko trochę miejsca i swojego towarzystwa. Każdy znosił zdenerwowanie trochę inaczej. Michael siedział w jednym miejscu i niespokojnie wystukiwał jakiś rytm na swoim kolanie, Ashton nerwowo powtarzał melodię, uderzając pałeczkami o stolik, Luke stał przed lusterkiem i próbował poprawnie wyciągnąć nutkę, a Calum po prostu chodził w kółko po pokoju. Nawet nie musieli się odzywać, żeby wiedzieć co myśli każdy pozostały. 

Byli zestresowani do granic możliwości. Za kilkanaście minut mieli zagrać swój pierwszy koncert po prawie dwuletniej przerwie. Luke miał przeprosić fanów za ich zniknięcie i podać prawdziwą przyczynę. Zadaniem Caluma było opowiedzenie o pobycie na wyspie, a Ash miał zapowiedzieć nową płytę i trasę. To Michael miał subtelnie potwierdzić przypuszczenia o ich zejściu się. Bo tak. Otrzymali zgodę na ujawnienie się. Zaczęli małymi kroczkami od zdjęć na instagramie i potwierdzaniu tego pojedynczym osobom, ale teraz miało zrobić się poważnie. I to ich przerażało.

Po chwili do pomieszczenia wpadł Mark, a oni od razu zerwali się na proste nogi. Stanęli przed nim prawie jak żołnierze, czekający na rozkazy dowódcy. 

- Zaraz wchodzicie! - krzyknął mężczyzna i uśmiechnął się do nich promiennie. - Jestem z was taki dumny! Zaczyna się nowa era 5SOS! - dodał. 

- I tym razem na pewno będzie najlepsza - powiedział dobitnie Luke. 

A potem wszystko zaczęło się od nowa... 


.

Przyjaźń jest cudowna. Masz przy sobie kogoś, kto będzie cię wspierał, pocieszy cię gdy będziesz miał gorszy dzień. Postawi kawę lub pośmieje się z tobą z twojej byłej dziewczyny, by poprawić ci humor. Ale by wszystko działało tak, jak powinno o przyjaźń trzeba dbać. Każdego dnia trzeba ją pielęgnować, jak małą roślinkę. Nie można traktować jej jak czegoś, co będzie zawsze i nigdy nie odejdzie, niezależnie od tego jak będziemy ją traktować.

Czwórka, dorosłych już teraz, chłopaków właśnie tego uczyła się w tej historii. Że nie wystarczy kilka słów, by coś naprawić, a wystarczy jedno, by coś zniszczyć. Że podstawą jakichkolwiek relacji między ludźmi jest rozmowa. Że są szczęściarzami, że mają siebie nawzajem. Że dobro wraca, gdy ukazuje się je innym. Że prawdziwa miłość istnieje.

Że każdy, nieważne jak wielkie problemy ma, zasługuje na szczęście...

island in the sun ↞ malum&lashtonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz