1

13.8K 299 223
                                    

DZISIAJ

- Bzzz bzzz bzzzz

- O nieeeeee - powiedziałam po czym wyłączyłam mój budzik w telefonie.

Spojrzałam jeszcze na godzinę.

- 6:40, okej trzeba wstawać - więc ruszyłam w kierunku toalety.

Po wyjściu z niej poszłam do szafy i wybrałam swój strój na dzisiaj. Była to zwykła para czarnych dżinsów, biały t-shirt z czarnym wzorem oraz czarna skórzana kurtka. Ubrałam sie w toalecie robiąc przy okazji makijaż. Szybko po tym zeszłam na dół.

- Dzień dobry- powiedziałam do rodziców, którzy siedzieli w kuchni jedząc śniadanie. Dołączam do nich.

- Dzień dobry! Jak się spało?-spytał tata

- Jak zwykle, nie najgorzej

- No dobra.... To ja się będę zbierać mam ważne spotkanie w biurze to do zobaczenia!- wstał pocałował mamę w policzek, mnie w czoło i wyszedł. Spojrzałam na zegarek.

- 7:53! Cholera!

- Ej! uważaj ze słowami!- powiedziała mama.

- Muszę się zbierać do zobaczenia! - pocałowałam mamę w policzek, wzięłam 2 śniadanie i wyszłam.
Do szkoły mam niecałe 2km ale i tak zawsze nie mogę się zmieścić w czasie.
Nim się obejrzałam byłam już pod szkołą. Szybko wbiegłam do szkoły ale nikogo już nie było na korytarzach. Szybko znalazłam moją salę lekcyjną. Pierwszy miałam j. Angielski z panią Soo Ah. Zapukałam po czym weszłam do sali.

- Dzień dobry przepraszam za spóźnienie
- ruszyłam w kierunku mojej ławki.

- Dzień dobry, 7 minut spóźnienia! Wpisuję uwagę.

Nigdy za nią nie przepadałam.
Usiadłam w swojej ławce.

- Hej, hej a co ci sie dzisiaj stało?- szturchnął mnie mój przyjaciel, który siedzi za mną. On pochodzi akurat z Londynu i ma na imię Alex.

- Nic, po prostu się nie wyrobiłam- odpowiedziałam mu obojętnie.

- Słyszałaś może już o tym, że do szkoły przyszedł nowy ziomek?

- No co ty nie powiesz... - powiedziałam to nie zbyt zdziwiona. U nas w szkole i klasach częstko ktoś przychodzi i odchodzi.

- Podobno jest nieziemsko przystojny!- powiedziała to moja psiapsi Kim, która postanowiła się do nas dołączyć z ławki obok. Ja jedynie ruszyłam ramionami.
Lekcja w końcu dobiegła końca.

- Wera czy ty go widzisz!- powiedziała moja bf, mając na myśli nowy obiekt westchnień wszystkich dziewczyn ze szkoły.

- Gdzie jest?- zapytałam

- Tam przy szafkach! Czy on nie jest mega przystojny....- spojrzałam na niego.

Wygląda na typowego Bad Boya, więc szybko się tu odnajdzie. Brunet, wysoki, brązowe oczy, widzę też, że coś trenuje.

- Wygląda na typowego Bad Boya i podrywacza- powiedziałam i poszłam z nią dalej.

- Co z tego, jest mega! - powiedziała, a ja przewróciłam oczami.

°°°

Lekcje mijały ciągle tak samo. Nareszcie ostatni dzwonek i koniec szkoły na dziś, godzina 13:35, dzisiaj kończyliśy wyjątkowo szybko. Pożegnałam się z przyjaciółmi i poszłam do domu.

°°°

- Jestem!- powiedziałam otwierając drzwi

- Zjesz obiad? - zapytała wprost moja rodzicielka.

- Chętnie - po czym ruszyłam do kuchni.

(An: ja miałam chyba coś nie tak z głową jak to pisałam boże)

Zjadłam ciepły posiłek po czym poszłam do swojego pokoju.
Położyłam sie na moim łóżku. Zaczęłam trochę myśleć o tym co te wszystkie laski  widzą w tym nowym. Ehhh nigdy ich nie zrozumiem. Po chwili zasnęłam.

Obudziła mnie moja mama.
-Która godzina?- zapytałam ziewając.

- Po 19, przyszłam cię obudzić na kolację.

- Nie dzięki, nie jestem teraz głodna, pójdę chyba dzisiaj wcześniej spać.

- Dobra, to ci nie przeszkadzam, dobranoc!- powiedziała i wyszła.
Ja wstałam wzięłam moją piżamę czyli za duży t-shirt i spodenki, po czy poszłam do toalety wziąć prysznic. Gdy wyszłam odrazu położyłam się spać. Niewiedzieć czemu, byłam strasznie zmęczona i od razu zasnęłam.


__________
Hejka, no i mamy pierwszy rozdział! 😊 w drugim rozdziale się już trochę dzieje!💪
Z góry przepraszam za błędy!

04.01.2020

Na razie poprawiam błędy i zrobiłam przerwy między linijkami
Bo już nie mam co zmieniać hah

We don't like each other...//J.JKOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz