7

135 12 0
                                    


W międzyczasie kiedy rozmawiałem z chłopakami dołączyli do nas pływacy. Hobi dał im ręczniki więc chociaż trochę się wysuszyli.

Przenieśliśmy imprezę na górę, chociaż było nas tylko piątka bawiliśmy się świetnie. Tematy do rozmów nie kończyły się. Jednak kiedyś wszystko się kończy, teraz była ta chwila kiedy dobra atmosfera odchodzi.

-Oni jeszcze tu są?

Wszyscy spojrzeli w stronę drzwi. Stał tam Yoongi i Namjoon z jakimiś dwoma dziewczynami przy sobie. Ta która znajdowała się obok Mina nie była tą samą dziewczyną którą całował na dole.

-Tak cały czas tu są i szybko nie wyjdą. Więc może lepiej usiądźcie z nami i porozmawiajmy.

-Jak dla mnie to spoko.-powiedział Nam i usiadł na podłodze obok jeszcze trochę mokrego Tae.

-My i tak musimy iść.-powiedziała jedna z dziewczyn które stały w progu.

Min odprowadził dziewczyny wzrokiem aż nie zniknęły mu z oczu. Następnie zamknął drzwi i usiadł obok Hobiego.

Nastała niezręczna cisza. Słyszeliśmy tylko muzykę która była puszczana na dole.

-Może zagramy w jakąś grę na rozluźnienie?- zapytał nieśmiało Tae.

-Na przykład jaką?- podchwycił temat Namjoon.

-Może ,,Nigdy nie"?- wywrócił Jin.

-A co, jesteśmy w przedszkolu żeby grać w takie żałosne gry?-warknął Yoongi.

-Nie odzywaj tak się do niego, trochę szacunku. Poza tym to jest spoko pomysł. Jimin przyniesiesz jakieś procenty i kieliszki? -powiedział Hoseok.

Chwilę później siedzieliśmy na ziemi w kółku z wypełnionymi kieliszkami.

-Jin, możesz zacząć?- Zapytał Hobi.

-Dobrze, a więc na początku trochę was upiję. Nigdy nie całowałem się z żadną dziewczyna.

Wszyscy się napili. Po prostu wszyscy. Tylko nie ja i Jin. Zrobiło mi się bardzo głupio.

-Nie pierdol Jungkook.- powiedział Min i zaczął się histerycznie śmiać.

-Przecież nic nie powiedziałem.

-Teraz ja. -przerwał Namjoon - Nigdy nie podrywałem sześciu dziewczyny na jednej imprezie.

-A spierdalaj.- powiedział Yoongi i wypił gorzką ciecz.

-Jungkook teraz Ty.- powiedział Hobi.

- No dobrze, a więc nigdy nie piłem alkoholu przed tą imprezą.

Każdy popatrzył się na mnie jak na idiotę. Po prostu każdy.

-Jeśli to jest żart, to nie jest on śmieszny.- stwierdził Jimin.

-Mówię poważnie, ledwo co potrafię przełknąć to świństwo.

Po tych słowach każdy się napił.

~~~~~~~

Wydawało mi się że jestem jedyną trzeźwą osobą w tym pokoju. Jin poszedł do łazienki wymiotować, a Hobi stwierdził, że mu pomoże i po chwili zwymiotował tak samo. Jimin położył się do łóżka i zasnął. Taehyung podejrzanie klei się do Namjoona, a temu wydaje sie to nie przeszkadzać. Prawdopodobnie to przez alkohol. Min cały czas przegląda coś w komórce. A ja siedziałem skulony pod ścianą i nie wiedziałem co ze sobą zrobić.

Po dłuższych przemyśleniach postanowiłem namówić Tae na powrót do domu.

Wstałem z ziemi i chwiejnym krokiem podążyłem do przyjaciela.

Guys from an older class //YoonKookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz