Pov Min Yoongi
Obudziłem się z dużym bólem głowy. Od dzisiaj nie piję. Tak, zawsze to mówię na kacu.
Leżałem wtulony w jakąś drobną osóbkę. Ciekawe kim jest ta ślicznotka. Stwierdziłem, że na pewno będzie bolała ją głowa po przebudzeniu więc postanowiłem przynieść jej leki i wodę.
Otworzyłem oczy i spojrzałem na nią, raczej na niego. Nigdy tak szybko nie zerwałem się z łóżka jak teraz.
- Do kurwy czy możesz mi wyjaśnić dlaczego leżę z Tobą w pierdolonym łóżku?
Niepotrzebnie się tak wydarłem, teraz głowa boli mnie jeszcze bardziej. Jungkook tak samo jak ja szybko zerwał się z łóżka.
Na początku nie rozumiał co się dzieje. Patrzył na mnie wystraszonymi oczyma.
- To Twoja wina. Sam mnie tu przyniosłeś i położyłeś się obok mnie. Próbowałem Ci się wyrwać ale chciałbym w tym momencie zwrócić uwagę na Twoje mięśnie w porównaniu z moimi więc nie miałem szans. Ja wiem jak to wygląda ale przepraszam.
Widać było że jest zdezorientowany. Podszedłem do niego.
- Ale kurwa, dlaczego na to pozwoliłeś, żebym w ogóle Cię dotykał?
- Nie odpowiadam za to co Ty robisz po pijaku! Mówiłem już, że nie mogłem nic zrobić!
Teraz to on zaczynał podnosić głos.
- Po prostu zapomnij o tym. A jeśli się dowiem że komukolwiek o tym powiesz to Cię zniszczę, rozumiesz?
Nic nie odpowiedział tylko kiwną głową na potwierdzenie, że wszystko zrozumiał. Odwróciłem się i wyszedłem z pokoju.
Zapukałem do pokoju Hobiego. Siedział przy biurku i coś notował. Na jego łóżku leżał Jin. Obok na ziemi znajdował się Jimin.
- Siema, jak tam minęła Ci noc? Ledwo co wstałeś a już wydzierasz się na cały dom.
- Szkoda gadać, później Ci opowiem. Za to Ty wziąłeś się za pisanie?
- Tak, wiesz że na kacu mam świetne pomysły na nowe teksty.
- Stary, też tak chce. Naucz mnie jak ty to robisz.
- Może kiedyś zdradzę Ci moją tajemnice. Za niedługo trzeba będzie zacząć sprzątać bo rodzice dzisiaj wracają.
- Zostanę z tym blondynem i Ci pomożemy. Właśnie to gdzie on jest?
- Spotkało go to samo co Ciebie.
- To znaczy?
- Zajął się Tae, tak jak Ty Jungkookiem.
- A nic mi nie mów o tym smarkaczu. Upiłem się i przypadkowo z nim zasnąłem nic więcej.
- Tak, to wszystko przez alkohol. - popatrzył na mnie wymownie i poruszał brwiami.
- Zapomnij, nie stanę się homoseksualnym tak jak Ty.
- Mniejsza chodźmy szukać Namjoona.
Nie zdążyłem nic odpowiedzieć bo usłyszałem czyjś krzyk.
- Chyba go znaleźliśmy.
Pov Jungkook
Stałem na środku pokoju i nie wiedziałem co mam ze sobą zrobić. Czułem się jak gówno. Dlaczego ja go przepraszałem? Przecież to nie była moja wina.
Czułem się dziwnie. Nie przez to, że spędziłem noc leżąc w łóżku z facetem. Tylko dlatego, że Yoongi potraktował mnie tak źle.
Nagle usłyszałem krzyk.
Taehyung.
Wybiegłem z pokoju zaraz po mnie w korytarzu znaleźli się Jung i Min. Weszliśmy do pomieszczenia z którego dobiegał krzyk.
Zobaczyłem przyjaciela skulonego w kącie ze łzami w oczach. Na łóżku siedział Namjoon nie rozumiejący co się dzieje. Szybko do niego podszedłem.
- Zabierz mnie stąd. - wyszeptał.
Nic nie pytając pomogłem mu wstać. Hobi i Namjoon krzyczeli coś za nami ale nie zwracaliśmy na to uwagi. Jak najszybciej opuściliśmy budynek.
Zamówiłem taksówkę. Czekaliśmy w ciszy. Cały czas głaskałem po plecach szlochającego Taehyunga.
Kiedy w końcu siedzieliśmy w pojeździe podałem adres przyjaciela.
Spróbowałem jeszcze bardziej go uspokoić. Przyciągnąłem go do sobie na kolana i kołysałem się z nim.
Kierowca miał nas totalnie w dupie. W sumie to lepiej.
Kilka minut później byliśmy już w jego mieszkaniu.
- Jungkook. - powiedział cicho.
- Co się stało?
- Chyba zapomniałem telefonu.
Mentalnie moja ręka spotkała się z czołem, jak można zapomnieć zabrać telefon?
- Już dzwonię do Hobiego.
- Nie musisz, napisz do niego wiadomość żeby przyniósł mi do szkoły i po problemie.
- Jesteś pewien?
- Tak.
- Jeśli tak chcesz to spoko. Wytłumaczysz mi co się stało?
- Właśnie problem w tym że sam nie wiem co się stało. Pamiętam tylko, że dużo piłem i rozmawiałem z Namjoonem. Następnie zaprowadził mnie do sypialni. Dalej już nic nie pamiętam. Boję się, że mogłem zrobić coś czego będę żałował. Na przykład, że nie będę pamiętał swojego pierwszego razu.
- Sądzę, że Namjoon nie wykorzystałby faktu, że jesteś pijany i zmusił Cię do czegoś.
- Ale dalej nie mam pewności.
- Porozmawiaj z nim.
- Tak po prostu mam go zapytać? Oszalałeś? Przecież to jest wstyd schlać się do tego stopnia, że nic nie pamiętasz.
- Nie tylko Ty tak zrobiłeś.
- Ty też?
- Nie, ale Min już tak.
- Co tam się stało?
Starałem się opowiedzieć wszystko dokładnie. Tak aby nie pominąć żadnego szczegółu. Tae słuchał mnie z uwagą.
- Mówiłem, że leci na Ciebie.
- A ja mówiłem żebyś nie gadał głupoty. Proszę porozmawiaj z Namjoonem.
- No dobrze, znajdę go w szkole.
- Nie, spotkasz się z nim jutro, przy okazji odda Ci telefon. Zaraz napisze do Hobiego z prośbą o jego numer i zadzwonisz.
- Boję się, zresztą kiedy się obudziłem prawię dostał ode mnie w twarz. Tak bardzo się wystraszyłem że później spadłem z łóżka i schowałem się w kącie, resztę już znasz. Czy Ty na jego miejscu nadal uważałbyś, że jestem normalny?
- Myślę, że jeśli mu wszystko wytłumaczysz to zrozumie Twoje zachowanie. Po prostu byłeś wystraszony. Bardziej dziwne będzie jeśli zaczniesz go unikać i uciekać przed nim. A jeśli jest na tyle głupi i tego nie ogarnie to po prostu jest frajerem i go olej.
- Masz rację, jednak mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze ponieważ ciężko będzie mi go olać.
- A To niby dlaczego będzie Ci tak trudno?
- Ciężko jest mieć gdzieś osobę która Ci się podoba.
CZYTASZ
Guys from an older class //YoonKook
RomanceJungKook i TaeHyung są dość przeciętnymi chłopcami. Jedyną rzeczą dzięki, której się wyróżniają jest fakt, że nienawidzą chłopców z ostatniej klasy. Co się stanie jeśli okaże się, że mają ze sobą więcej wspólnego niż na myślą? Może ich nienawiść za...