-Gdzie jest Taehyung?- zapytała mama.
-No właśnie nie wiem, powinien być już tutaj 10minut temu.
-Macie szczęście bo dzisiaj mam wolne w pracy więc mogę zabrać was do szkoły.
-Naprawdę? To świetnie, może się nie spóźnimy przez tego pajaca.
Nagle usłyszeli trzask drzwi i po chwili ujrzeli spoconego od biegu Taehyunga.
-Bardzo przepraszam- próbował złapać oddech- ale zaspałem.
-Nic się nie stało, dzisiaj mogę was podwieźć. Może chcesz się napić wody?
-Tak poproszę.
-To ja idę po plecak i możemy jechać.- wtrącił Jungkook.
Chwilę później cała trójka siedziała już w aucie. Panowała niezręczna cisza więc Taehyung postanowił rozpocząć rozmowę.
- Wiedziałeś o projekcie z historii?
-Jakim projekcie?! Znowu o czymś zapomniałem?
-Spokojnie nie zapomniałeś po prostu kiedy rozmawialiśmy na korytarzu usłyszałem rozmowę pana z historii i dyrektora o jakimś projekcie który ma zintegrować różne klasy czy jakoś tak. Myślałem, że też to słyszałeś.
-Naprawdę chcą żebyśmy zrobili projekty przed końcem roku szkolnego? Nie mają serca.
-Mam nadzieję, że nie będzie to jakoś bardzo skomplikowane. Mamy dzisiaj historię?
-Nie, ale możemy mieć jakieś zastępstwo to może wtajemniczy nas w ten projekt.
Dojechali już do szkoły. Pożegnali się z mamą i ruszyli w stronę budynku rozmawiając o zbliżających się wakacjach.
W szkole podeszli do tablicy korkowej gdzie zazwyczaj wisiały zastępstwa.
-Dzisiaj nie mamy zastępstwa więc musimy czekać na lekcję która jest w przyszłym tygodniu.- stwierdził Jungkook.
-Podejdźmy jeszcze do mojej szafki bo zapomniałem książki z matematyki.- odpowiedział Tae.
Kiedy Kim miał już swoją książkę w ręce, zamierzali udać sie do klasy. Jednak usłyszeli za sobą głos który wolał ich imiona.
Odwrócili się w stronę hałasu. Zobaczyli biegnącego w ich stronę Hoseoka. Widać było , że szukał ich po całej szkole. Kropelki potu spływały po jego twarzy ale cały czas sie uśmiechał.
-Nareszcie was znalazłem. Przez to , że będziemy tworzyć drużynę chciałbym was lepiej poznać. Dlatego zapraszam was na imprezę którą organizuję. Prawdopodobnie odbędzie się w piątek, przyjdziecie?
-Jeszcze się zastanowimy.- zaczął mówić Jungkook ale Tae nagle przerwał mu wypowiedź.
-Oczywiście, że przyjdziemy.
-To świetnie. - odpowiedział promiennie Hobi - Widzimy się w piątek, cześć.
Uśmiechnął się ostatni raz i udał się w stronę swoich przyjaciół którzy obserwowali cała sytuację.
-Co to miało znaczyć?!- zapytał Jungkook.
-On chce być miły. Widzisz, że się różni od tych swoich znajomych. A poza tym jest pierwszą osobą która zaprasza nas na imprezę więc szkoda nie skorzystać.
Jungkook spojrzał na towarzysza z niepewnością ale w tym momencie zadzwonił dzwonek, dlatego skierował się w stronę klasy a Tae podążył za nim.
~~~~~~~~~
-Idziemy do naszej kawiarni?
-No tak ale nie na długo bo dzisiaj mam pierwszą lekcję śpiewu.
CZYTASZ
Guys from an older class //YoonKook
RomanceJungKook i TaeHyung są dość przeciętnymi chłopcami. Jedyną rzeczą dzięki, której się wyróżniają jest fakt, że nienawidzą chłopców z ostatniej klasy. Co się stanie jeśli okaże się, że mają ze sobą więcej wspólnego niż na myślą? Może ich nienawiść za...