10 dni później
- Może pokażemy w końcu im to miejsce? - zapytałem Mina, który leżał obok mnie przy naszym jeziorku.
- Jest sens? Jutro i tak wracamy.
- Ja chciałem ich tu przyprowadzić wcześniej. To Ty się upierałeś żeby nic im nie mówić.
- No dobra, zadzwoń po Tae żeby ich tu przyprowadził.
- To Taehyung wie o tym jeziorze?
- Po części to razem je znaleźliśmy.
Wyciągnąłem telefon i wykręciłem numer przyjaciela.
- Cześć Tae, przyjdziesz z chłopakami do tego jeziorka które znalazłeś z Yoongim?
- Jasne, że tak. Już nawet zapomniałem o tamtym miejscu. Za niedługo powinniśmy przyjść, papa. - powiedział i się rozłączył.
- Szkoda, że jutro już wracamy. - westchnąłem.
- W końcu wyśpię się w swoim wygodnym łóżku. - odpowiedział Min.
Przychodziłem tutaj z Yoongim przez ostatnie dziesięć dni. Czas tutaj mijał nam cudownie. Z zaskoczeniem mogę stwierdzić, że bardzo dobrze się dogadywaliśmy. Min zupełnie zmienił nastawienie do mnie. Nie przypominał już chamskiego chłopaka ze starszej klasy. Zacząłem bardzo go lubić. Szkoda, że po wakacjach idzie na studia i kontakt prawdopodobnie się urwie.
Leżeliśmy obok siebie wpatrując się w niebo. W pewnym momencie dźgnął mnie palcem w brzuch.
- Co chcesz? - zapytałem.
- Idziemy do wody?
- Znowu? Poczekajmy już na chłopaków. Jak przyjdą to wejdziemy z nimi.
- Króliczku, przez te dni nie zauważyłeś, że mi się nie odmawia? - mówiąc to uklęknął i wziął mnie na ręce jak pannę młodą.
Wstał ze mną i skierował się w stronę wody. Nie rzucałem się. Wiedziałem, że nie ma sensu. Tym razem miałem na sobie kąpielówki, więc nic mi nie przeszkadzało.
Woda była cieplutka, zresztą jak zawsze. Kompanie się w niej było samą przyjemnością. Towarzystwo Mina dawało mi jeszcze większe szczęście.
- Teraz pływaj sam. - powiedział Yoongi i mnie puścił. Popatrzyłem na niego z niezadowoleniem.
- Jeśli mnie tu ściągnąłeś to teraz się męcz. - mówiąc to wskoczyłem na niego i oplotłem go nogami w pasie. Złapał mnie pod udami i się zaśmiał.
- Dobrze króliczku, będę się Tobą opiekował.
- Nie miałeś się mną opiekować tylko się męczyć.
- Jesteś tak wymagający, że opiekowanie się Tobą jest czasami męczące. - wytłumaczył ze śmiechem.
- A weź. - powiedziałem naburmuszony i uderzyłem go lekko ręką w ramię.
- Co tu się dzieje gołąbeczki? Co to za kozackie miejsce ukrywaliście tylko dla sobie? - spojrzeliśmy oboje w stronę głosu. Był to Namjoon. Za nim pokazały się sylwetki pozostały przyjaciół.
- Jak tu ślicznie - powiedział Jin.
- Nie gadajcie tylko ściągajcie ubranie i chodźcie do wody. -odparł Yoongi.
Nie było trzeba im dwa razy powtarzać. Wszyscy zostali w kąpielówkach i wskoczyli do wody.
- Jakie chamy nie pokazali nam tego miejsca, żeby mogli na spokojnie miziać siebie nawzajem. - powiedział ze śmiechem Hobi.
CZYTASZ
Guys from an older class //YoonKook
RomanceJungKook i TaeHyung są dość przeciętnymi chłopcami. Jedyną rzeczą dzięki, której się wyróżniają jest fakt, że nienawidzą chłopców z ostatniej klasy. Co się stanie jeśli okaże się, że mają ze sobą więcej wspólnego niż na myślą? Może ich nienawiść za...