– Jesteś słodki – wyszeptał do jego ucha, delikatnie przeczesując jego włosy. Byun jedynie się spiął. Nie chciał reagować. Nie chciał czuć dotyku tego mężczyzny na sobie. Nie chciał czuć żadnego dotyku – Nie bój się, nie zrobię ci krzywdy... O ile będziesz grzeczny. Klęknij między moimi nogami – wyszeptał niskim głosem, przejeżdżając palcem po jego karku. Na ciele młodszego pojawiła się gęsia skórka.
Posłusznie wykonał rozkaz, patrząc mu w oczy z totalnym poniżeniem. Czuł się jak szmata, która ulega byle komu.
– Wiesz co robić, suczko – uśmiechnął się delikatnie. Baekhyun wciągnął powietrze i bliski płaczu, zaczął drżącymi dłońmi rozpinać jego spodnie. Czuł gulę w gardle, która utrudniała mu przełykanie śliny.Gdy ujrzał jego członka, który już stał sztywno, poczuł nagły przypływ gorąca. Był duży i gruby. Zbyt duży i zbyt gruby jak na usta chłopaka.
Delikatnie i niechętnie chwycił go w dłoń i zaczął powoli poruszać, robiąc mu dobrze. Minutę później, wziął go do ust, chociaż tak bardzo tego nie chciał. Gdy jednak gość lekko go szarpnął i docisnął do swojego krocza, chłopak ugryzł go, odepchnął się, po czym uciekł do łazienki, zamykając się tam. Sehun poderwał się praktycznie natychmiast i zapinając spodnie, z bólem ruszył do łazienki. W tym czasie wziął telefon i napisał smsa do mężczyzny. Chanyeol, gdy przeczytał w wiadomości, o co chodzi, uśmiechnął się podle pod nosem. Wiedział, że będzie mógł boleśnie ukarać swoją własność, a to uwielbiał.
×××
– Gdzie mój chłopczyk? – zapytał Park, gdy wszedł do domu. Sehun siedział na kanapie. Musiał zostać, żeby pilnować Byuna, który do tej pory nie wyszedł z toalety.
– Zamknął się w łazience. Ta suka ma tego pożałować – powiedział ostro i po ubraniu się, wyszedł.
Chanyeol poszedł do łazienki, którą otworzył kluczem. Gdy wszedł tam, zastał siedzącego pod ścianą Baekhyuna. Zaśmiał się cicho. Przerażony chłopak podkulił nogi pod klatkę.
– Muszę cię ukarać, słoneczko. Wstań – stanął nad nim i pogłaskał go po włosach ze spokojem. Nie miał jeszcze pomysłu, co z nim zrobi, jednak wiedział, że napewno coś bolesnego lub poniżającego. Porwany, sam był zdziwiony, gdy bez zastanowienia podniósł się na rozkaz porywacza. Poszedł za nim do sypialni, gdzie Park rzucił chłopaka na łóżko z dużą siłą. Podszedł do szafy i otworzył ją, z ciekawością się rozglądając. Drugi natomiast leżał, tępo patrząc w sufit. Mężczyzna wyjął pejcz, opaskę na oczy, zatyczki do uszu i kilka innych zabawek – Pobawimy się, maluszku.
![](https://img.wattpad.com/cover/167828484-288-k46692.jpg)
CZYTASZ
TOY [HARD CHANBAEK]
FanfictionBaekhyun ma 22 lata. Mieszka sam, utrzymuje się z niewielkiej pensji. Ma zwyczajne, nudne życie. Wszystko zmienia się, gdy na ekranie telefonu chłopaka pojawia się wiadomość od niejakiego Chanyeola. Brutalność, płacz, ból i strach. Nic go już nie...