One Shots & Talksy & Preferencje ~Harry Potter~

⚡HARRY POTTER ⚡ cz. 1

Urwałam mały kawałek pergaminu i zaczęłam pisać: "Hej! Piszę to bo strasznie mi się nudzi! Mam teraz lekcje historii magii. Jeśli też nie lubisz tego przedmiotu i ci też strasznie się na niej nudzi, odpisz ;)"

Wiem to głupi pomysł, ale zawsze kiedy mi się nudzi wpadam na bardzo głupie i bezsensowne pomysły. Może jak ktoś mi odpisze to wymyślę lepszy komunikacji. Może jak fajnie będzie mi się z nim pisać to się spotkamy. Matko jaka ja głupia! O czym ja myślę! Pewnie nikt nie odpisze!

...

Droga lekcja historii magii w tym tygodniu... Zaglądam pod ławkę gdzie zastawiłam przyklejony kawałek pergaminu. O dziwo ktoś odpisał: "Hej też nie lubię historii magii. Mam parę pytań: co to za dziwny pomysł aby pisać na pergaminie na lekcji? Kim jesteś? Czy planujesz nadal pisać w ten sposób? Znamy się? Z jakiego domu jesteś?"

....

Piszę z 'szczęściarzem', tak mi się przedstawił ten ktoś z karteczek, jakieś 2 miesiące. Tak ciągle w ten sam dziwny sposób. I nie, nie spotkaliśmy się. Mimo iż 'szczęściarz' na to nalegał ja odmawiałam. Ciągle nie mogę uwierzyć w to że piszę z kimś w tak dziwny sposób. Wiem że 'szczęściarz' jest : Gryfonem, nosi okulary, jest na 6 roku, że jest półkrwi no i jeszcze parę innych rzeczy. Właśnie czytam kolejną karteczkę : " Proszę ty głupia Puchonko ! Proszę spotkajmy się! Sama dobrze wiesz że takie pisanie jest ciężkie. Spotkajmy się!

Szczęściarz"

Zaczynam już mu odpisywać: " Nie! Ty głupi Gryfonie!" po czym to skreśliłam. Zapisuje nową wiadomość :"Oh.. okej. Może być jutro przy bibliotece po obiedzie?

Sky"

Przyklejam kawałek pergaminu pod ławką. Boje się tego spotkania...

...

Stoję pod biblioteką już jakieś 5 minut. Zaczynam się niecierpliwić, ale nie mam tego za złe 'szczęściarzowi' bo umówiliśmy się po objedzie, nie ustaliliśmy konkretnej godziny, a każdy może jeść w swoim tempie. Nagle widzę Harrego Pottera idącego w moją stronę. O matko! Od 3 roku Harry mi się strasznie podoba! Ale nigdy nie mam odwagi do niego podejść i pogadać. Nie jestem jakoś strasznie nieśmiała, ale kiedy go widzę nie czuję gruntu pod nogami.

-Sky? - mówi.. Zaraz co?!

-Co? - pytam drżącym głosem.

-Jesteś Sky z karteczek?

-Ja... ja... yyyy.. Szczęściarz? - udaje mię się wykrztusić te parę sylab.

-Tak! Wiesz już nie mogłem się doczekać kiedy cię zobaczę!... - mówi bardzo entuzjastycznie.

Cdn
.......

Przepraszam za wszystkie błędy ortograficzne itp. Mam nadzieję że się podoba. Pomysł wzięłam ze swojego życia. Pewnego razu nudziłam się na historii i napisałam podobną karteczkę. Okazało się że odpisał mi jakiś chłopak o 2 lata starszy! Ale niestety nasza znajomość skończyła się po paru wiadomościach na kartce i na messengerze..