🎉Fred Weasley x Reader🎉

1.4K 49 4
                                    

[t.i.] P.O.V.

Wracając z Wielkiej Sali planowałam co będę robić przez dwa tygodnie bez moich przyjaciółek. Wszystkie pojechały do domów na święta, a ja zostałam sama. No nic, może w końcu się wyśpię. Jednak coś mi mówiło, że jednak nie odpocznę przez ten czas. Kiedy otworzyłam drzwi do mojego pokoju, muszę się przyznać, zezłościłam się. Całe pomieszczenie było zaklejone różowymi karteczkami! Już ja wiem czyja to sprawka! Niech ja tylko dopadnę tę dwie rude czupryny! Nagle w Dormitorium było słychać śmiech tych małp.

-Fred! George! Już nie żyjecie! - wołam zrywając z nich pelerynę niewidkę. Od razu rzucili się do biegu, a ja w pogoni za nimi. W wyniku wiatru , który zrobiliśmy karteczki pospadały. No super i kto to posprząta? Nie ja.- Wy zapchlone rude małpy!- w trójkę zaczęliśmy się śmiać.

-Zapchlone? -Rude? -Małpy? - mówią na przemian bracia i teraz to oni gonią mnie. W pewnym momencie wszyscy leżymy na moim łóżku głośno się śmiejąc.

-Wiecie, że wy to sprzątacie?-ja na prawdę nie mam zamiaru tego zamiatać.

-My??? Nie, to wy będziecie to sprzątać. Ja mam naciągnięte ramię i muszę się oszczędzać...

-Ale żeby obkleić cały pokój to wielki pan George nie musiał się 'oszczędzać'?

-Magia kochanie. Ja idę, życzę powodzenia. Może do wieczora skończycie.- mówi Georgie i wychodzi zostawiając mnie i Freda samych.

-Głupek.- mówi chłopak, a ja śmieję się z niego.- No co?? Choć sprzątamy.- złapał mnie za rękę pomagając mi wstać,ale ja z powrotem opadłam na łóżko.

-Ale mi się nie chceeeee. Machnij różdżką i po sprawie.

-O nie, nie, nie. W jednej z karteczek jest napisana wiadomość ode mnie dla ciebie, jeśli chcesz dowiedzieć się co ci napisałem musisz ją znaleźć.

-Chyba oszalałeś Freddie! Tych karteczek jest z tysiąc! Nigdy jej nie znajdę! Po prostu mi powiedz...

- O nie. Nie ma tak łatwo.- mówi machając mi palcem przed twarzą. Kiedy zakryłam twarz rękami, co się mu nie spodobało, pociągnął mnie za nogi prze co spadłam z łóżka. I tak bolało jak nie wiem. Dlatego w pokoju słychać było mój głośny pisk.

-Ała! Fred! Moja pupa!-dlaczego to zawsze ja obrywam ?

-Choć- wystawił rękę, aby pomóc mi wstać, ale ją zignorowałam i masowałam bolące miejsce.- Ooo biedna ty! Może pocałować?

-A idź ty zboczeńcu! Wisisz mi wypad do Hogsmeade.- wstałam i zaczęłam przeglądać rozrzucone karteczki czy nie ma tam wiadomości od chłopaka. Nagle poczułam jak Fred daje mi klapsa.-Ała! Ty popaprańcu! Wiesz jak to boli!? - podłam na łóżko plecami do góry. -Czemu ty tak bardzo lubisz sprawiać mi ból??- dobra może już nie bolało, ale chciałam, aby mnie przeprosił i pocieszył.

-Nie sprawiać ci ból, po prostu masz śmieszne reakcje...Dobra zabiorę cię do tego Hogsmeade! - kiedy widzi moją niezadowoloną minę zaczyna myśleć co może jeszcze zrobić abym mu wybaczyła. W sumie już to zrobiłam, ja po prostu nie umiem się na niego złościć. Może to przez jego uśmiech? Albo poczucie humoru? Albo dlatego, że go kocham? - No dobra przepraszam! - w pokoju zapanowała głucha cisza- Dobra powiem co było napisane na karteczce!- od razu podniosłam się do siadu, a na mojej twarzy pojawił się uśmiech.- Oh ty wiedziałem, że tak tylko grasz! No okej powiem ci ale musisz się przybliżyć. To tajemnica. - posłusznie podsunęłam się do niego, a on...A on mnie pocałował!! Czyli jednak marzenia się spełniają. Oczywistą oczywistością jest, że oddałam pocałunek, a kiedy chciałam go pogłębić chłopak uciekł. Po prostu wybiegł z pokoju. Poczułam się dziwnie. Z jednej strony..to fantastyczne. Mój wymarzony facet mnie pocałował, ale z drugiej on jednak uciekł. Może nie czuje togo co ja?? Aby się tego dowiedzieć przeszukałam cały pokój, aby znaleźć karteczkę z wiadomością. Kiedy ją znalazłam wszystko było już jasne. Na karteczce było napisane ''Kocham cię''. Muszę mu powiedzieć, że ja go też. Ale powinien się już togo domyśleć...

▫▫▫▫

Mam m nadzieję, że się podoba..😅

One Shots & Talksy & Preferencje ~Harry Potter~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz