Duchu!
Pójdź do mnie, duchu biały! Świt dla nas goreje ogniem,
świt z siebie szarość zrzucił. Wiatr jest pełen świtu woni...
Duchu biały! Felarófie!
Słońce jak dawniej sprzyja. Słońce do boju zagrzewa!
W słońcu cię ujarzmiłem, w słońcu mam za przyjaciela.
Druhu biały! Felarófie!
Gdzież jesteś?
Step nas bezkresny woła. Ziemia do twych kopyt tęskni,
ziemia złotozielona... Lecz czarna chce naszej klęski!
Felarófie! Felarófie!
Gdzież teraz mój koń i druh?
Gdzież ten, z którym tańczę w boju?
Mój Felarófie.
Wolność dał Calenardhon, lecz jesteś i w tej godzinie!
Jeździec i koń złączeni! Chodź, przy mnie legnij,
przy mnie...
CZYTASZ
Opowieści znad Belegaeru
FanfictionZbiór tolkienowskich fanfików, który będzie się rozrastał (jeśli wena da :)). Miniaturki, wiersze, pieśni... Mocno osadzone w kanonie i konwencji. Twórczynią okładki jest przemiła Nefertiti z forum Mirriel. Jeszcze raz bardzo dziękuję za ten prezent...