12.

1.3K 81 29
                                    

Oglądając jakiś głupi serial w telewizji usłyszałam pukanie do drzwi. Niechętnie wstałam z kanapy poprawiając włosy i otworzyłam.

-Cześć, nie przeszkadzam? -uśmiechnął się Paweł patrząc na mnie

-Nie, wchodź. -otworzyłam szerzej drzwi zapraszając go do środka.
Po chwili znajdowaliśmy się w salonie, gdzie usiadłam na sofie, a chłopak obok mnie.

-Zrobiłem małe zakupy, zaraz możemy coś ugotować, chyba że już jadłaś.

-Dziękuję, ale nie musicie mnie traktować nie wiadomo jak. Już jest okej i spokojnie mogę iść na zakupy. -wywróciłam oczami spoglądając na reklamówkę

-Po prostu martwimy się.

-Nie macie o co, ale dzięki. Możemy zrobić krem z pomidorów, bo w sumie nie mam nic na obiad.

-Jasne, chodź. -uśmiechnął się chłopak i ruszyliśmy do kuchni

Po niecałej godzinie jedliśmy już posiłek, który swoją drogą wyszedł całkiem dobrze.

-Masz jakieś plany na weekend? -zapytał brunet spoglądając na mnie

-W piątek mam sesję, ale sobotę i niedzielę mam wolną.

-To zabieram cię gdzieś w sobotę.

-To randka? -uniosłam brew lekko się śmiejąc

-Powiedzmy, a co? -wyszczerzył się

-Wolałabym przyjacielskie spotkanie..

-Nazywaj to jak chcesz. -posłał mi oczko

-Paweł.. -westchnęłam patrząc w moją miskę -Ja wiem, że na coś liczysz, ale proszę, nie nastawiaj się zbytnio. Ja sama nie wiem czy coś z tego będzie i potrzebuję czasu. -uniosłam kąciki ust patrząc na niego

-Jasne, rozumiem. Więc zabieram cię na przyjacielskie spotkanie. -uśmiechnął się, ale miałam wrażenie że nie było to zbyt szczere

Po jedzeniu rozwaliliśmy się na łóżku oglądając różne głupie filmy, aż Paweł poszedł koło dwudziestej.
Poszłam się wykąpać i trochę przygotować na jutrzejszą sesję zdjęciową.
Nałożyłam na twarz maseczkę i już w piżamie położyłam się w sypialni. Przeglądałam portale społecznościowe, pisząc z Kają, gdy moją uwagę przykuło jedno powiadomienie od Pawła.

"Kochanie❤️" zmienił twój pseudonim na "Przyjaciółka 😊"
"Kochanie❤️" zmienił swój pseudonim na "Przyjaciel😊"

***
Dobra, dobra, wiem że mnie trochę nie było, ale melanż mnie lekko poniósł hah.
Obiecuję, że rozdziały będą pojawiać się częściej, więc piszcie co myślicie!
Do następnego ❤️

Nie jest za późnoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz