-Długo jeszcze? -usłyszałam głos Pawła z salonu
-Jeszcze chwilka!
-Chwilka była czterdzieści minut temu.
Wywróciłam oczami i ostatni raz poprawiłam usta jasną szminką i wygładziłam czerwoną, obcisłą sukienkę.
-No wreszcie, cudownie wyglądasz. -podszedł do mnie Świdnicki i pocałował mnie w usta, a następnie poprawił mój dekold, jak najwyżej się dało
-O co ci chodzi? -uniosłam brew
-Nie chcę żeby ktoś patrzył na twoje cycki.
-Dlaczego?
-Bo tylko ja mogę cię oglądać. -wyszeptał mi do ucha i poprawiając koszulę ruszył do przedpokoju
Chwilę później znajdowałam się obok niego, ubierając czarne szpilki. Dobrałam czarną ramoneskę, i torebkę.
Paweł zawiązał swoje czarne adidasy, a ze względu na ciepłą wiosnę wyszedł bez kurtki.Po dwudziestu minutach, jak zwykle spóźnieni zapukaliśmy do drzwi Filipa
-Cześć! -wpuścił nas do środka, całując mnie w policzek i przybijając piątkę z Pawłem
Weszliśmy do salonu, gdzie przy nakrytym stole siedzieli już Kaja i Norbert.
Przywitaliśmy się z nimi, a następnie powitałam Kubę, a Filip przedstawił go PawłowiUsiedliśmy do stołu, gdzie po chwili znalazł się talerz ze spaghetti.
W miłej atmosferze zjedliśmy danie, a następnie Kuba nalał wszystkim wina-Gdzie macie Lenę? -zwróciłam się do przyjaciół
-Została na noc u mojej mamy. -wyznała Kaja
-Norbert, kiedy w końcu wpadniesz do studia? -odezwał się Paweł
-No kiedyś trzeba, ale wiesz, teraz trzeba się zająć Leną, domem..
-Co? Ty nigdy nie sprzątasz, ani nie zajmujesz się Leną! -odezwała się jego narzeczona
-Nie prawda!
-To, że włożysz naczynia do zmywarki, i pooglądasz z Leną bajki usypiając potem na kanapie, nie znaczy, że mi pomagasz!
-Przecież zabieram ją na spacery, bawię się z nią.
-Dwa dni w tygodniu. -brunetka wywróciła oczami, a my wpadliśmy w śmiech
-Jutro o siedemnastej mogę wpaść. -Norbert zwrócił się do Pawła
-I znowu zostawisz mnie samą? -krzyknęła dziewczyna
-Spokojnie wieczorem ci to wynagrodzę.
-Dobra, chciałbym wam coś powiedzieć..-Filip wstał i zwrócił wzrok w podłogę
Kuba pod stołem ścisnął jego rękę, a brunet głęboko westchnął
-My z Kubą spotykamy się. -uniósł wzrok, a wszyscy jakby zamarli
-Gratulacje! -krzyknęła Kaja i przytuliła chłopaków
Ja zrobiłam to samo, a po chwili chłopaki również uścisnęli im dłonie składając gratulacje
Resztę wieczoru spędziliśmy na rozmowach i omawianiu różnych projektów.
***
-Nie przeszkadza ci to? -zapytałam Pawła, gdy wracaliśmy do domu
-Masz na myśli Filipa? -odpowiedział, na co przytaknęłam -Jest moim kumplem, zaakceptuję to, chociaż wiesz, że tego nie popieram.
-Dziękuję.
-Za co?
-Za to, że to akceptujesz.
-To mój przyjaciel, nie mógłbym tego nie zaakceptować. Pojutrze
gramy w Gdańsku, jedziesz z nami?-Jasne.
-Kocham cię. -powiedział i pocałował w czoło przytulając
CZYTASZ
Nie jest za późno
FanfictionKsiążka jest kontynuacją opowieści "Prędzej czy później", którą znajdziecie na moim profilu.