osiem

2.6K 175 226
                                    

łukasz: kurde, marek

łukasz: jest druga w nocy. co ty robisz, gdzie jesteś i jak się czujesz?

łukasz: nie unikaj mnie, bo widzę, że jesteś aktywny

łukasz: aha, dobra. widzę, że jednak znalazłeś sobie towarzystwo i to niejakiego olejnika

łukasz:

łukasz: kolorowych snów

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

łukasz: kolorowych snów

marek: wzajemnie

łukasz: o to ty jednak żyjesz

łukasz: kiedy zamierzasz wrócić?

marek: kiedy uznam to za słuszne

łukasz: jesteś na mnie zły tylko przez jakiegoś pranka?

marek: a ty jakbyś się poczuł gdyby twój, chyba, NAJLEPSZY przyjaciel cię wygonił z WŁASNEGO domu

łukasz: no źle

marek: i ty się jeszcze dziwisz, że jestem na ciebie wkurwiony?

łukasz: no tak, bo przecież ci napisałem, że żartuje

marek: było już za późno

łukasz: w sumie to masz rację

marek: :)

łukasz: ale nie mogę cię tak zostawić u oleja, ide po ciebie

marek: pojebało cię chyba. nie będę w nocy gdzieś chodził. chce iść spać, ok?

marek: dobranoc

łukasz: no to przyjadę po ciebie królewno

marek: o nie nie nie nie

łukasz: no dobra przepraszam, lordzie*

marek: nie o to chodzi

marek: opowiedziałem tomkowi o tym i jest mega wkurwiony na ciebie, więc lepiej nie przychodz bo jeszcze usłyszy

łukasz: jezu, nigdy go nie nie lubiłem. po co ty się z nim w ogóle przyjaźnisz?

marek: tylko on mi został :) i przyjaźni się ze mną dla sławy tylko

łukasz: a no tak, nie pomyślałem

łukasz: ej ale on ma pokój gościnny na parterze czy coś co nie?

marek: no ta i ja w nim jestem

łukasz: o to idealnie

łukasz: wbije do ciebie przez okno

marek: co XD haha lepiej idź spać

łukasz: nie bo on cię jeszcze w nocy zgwałci i co ja z tobą zrobię

marek: we już lepiej idź spać

łukasz: nieee

marek: taaak

marek: halo łuki od 10 minut się nie odzywasz. to zdecydowanie za dużo jest jak na ciebie

marek: chyba spać poszedłeś

łukasz: cos ty

marek: i co tym razem wymyśliłeś?

łukasz: debilu głuchy jesteś?

łukasz: spójrz przez okno

marek: CICHO BĄDŹ BO JESZCZE TEN ULANIEC SIĘ OBUDZI I ZAJEBIE NAS

łukasz: to mi otwórz no kurde

marek: nie. za to że niegrzeczny jesteś

łukasz: no weeź

marek: nie, pisałem, że nie zamierzam w środku nocy po mieście biegać

łukasz: to chodźmy spać tu

marek: że co?

łukasz: no śpijmy tu. bo ja sam nie wrócę z myślą, że cię zostawiłem

marek: ale ze razem? jak tak to ja na podłodze śpię

łukasz: no dobra, ale wpuszczaj mnie bo mi zimno

marek: albo nie! mnie też jest zimno, więc ty śpij na podłodze za kare debilu

łukasz: no mareeek

marek: ...

łukasz: :(

marek: albo może jednak tak... co mi szkodzi

łukasz: aaaa kochan cię marek

łukasz: po przyjacielsku wiadomo

marek: mhm

o jeju mam ochotę opisać to jak oni razem śpią i uciekają przed wkurzonym olejem XD więc nie zdziwcie się jeśli w następnym rozdziale będzie taka scenka

message; kxkOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz