marek: Ej masz czas teraz?
marek: Bo muszę ci coś ważnego powiedzieć
łukasz: faktycznie ważne, bo piszesz wielkimi literami
łukasz: ale no mam czas
marek: a sory bo przypadkowo włączyłem
marek: więc no...
marek: nie wiem czy owijać w bawełnę czy dawać z grubej rury?
łukasz: rób co chcesz
marek: to może tak łagodniej powiem
marek: gdybyś był ajfonem to ladowalbym cię całą noc
łukasz: co kurwa?
marek: a gdybyś była pracą domową, to robiłbym cię codziennie na stole
łukasz: aaa dobra już łapie
marek: mój rolex mowi że nie masz ciuszkow. spieszy sie o pół godzinki jak coś
łukasz: kiedy zapłacisz czynsz za mieszkanie w moim sercu?
marek: mogę zapłacić w inny sposób;-)
łukasz: mmm
marek: jesteś synem historyka? bo w spodniach mam powstanie
łukasz: brałbym cię jak ksiądz na tace
marek: czy ty przypadkiem nie nazywasz się google? bo znajduje w tobie wszystko czego potrzebuje
łukasz: nie, ale jestem łukasz i zapamiętaj sobie to imię, bo będziesz je krzyczał całą noc
łukasz: a zostaniesz kruszynką na drożdżowce mojego życia?
marek: ale potem mnie nie zeżryj
marek: jestem jak bigmilk i właśnie wygrałeś loda
marek: tak poza tym przypominasz mi kogoś
łukasz: kogo?
marek: mojego przyszłego chłopaka
łukasz: wiesz czemu ciągle latam za tobą z kamerą? bo mama, mówiła, żeby podążać za marzeniami
marek: moje życie bez ciebie wygląda jak kebab bez mięsa
łukasz: wystrugasz mój ołówek?
marek: jesteś moim problemem
marek: a z problemem najlepiej się przespać
łukasz: kurwa mam słaby zasięg i wiadomości nie dochodzą
marek: to użyj mojej anteny
marek: btw zaraz lecę sprzątać:(
łukasz: zacznij od moich brudnych myśli
marek: oki
łukasz: ej, a czy twoja pupcia jest z kosmosu? bo jest nieziemska
marek: może
łukasz: to w takim razie moja rakieta może na niej wylądować?
marek: dobra, stop XD
marek: Włamałem się na konto marka i nie mogłem się powstrzymać od wysłania takich wiadomości
łukasz: yyyy?
marek: Oskar xd
łukasz: po chuj to zrobiłeś
marek: Uroczy jesteście i chciałem zobaczyć jak smsy wyglądają
łukasz: ja pierdole
marek: Marka?:*
łukasz: - _-
pół godzinki później
marek: KURWA CO TU SIĘ ODJEBALO
łukasz: hej co tam?
marek: po pierwsze zajebiście
łukasz: to git
marek: po drugie nie ładowałbym cię całą noc, wolałbym jakbyś był rozładowany. miałbym gdzieś te prace domowe. mój rolex nie jest aż tak zjebany i wskazuje normalną godzinę. nie zamierzam mieszkać w twoim sercu. z moimi spodniami wszystko w porządku. nie zmieściłbym się na tej tacy. masz wszystko czego nienawidzę. jedyny powód, do którego będę krzyczał twoje imię to "ŁUKASZ DEBILU IDŹ W KOŃCU SPAĆ KURWO NIEMYTA". oski miał rację, nie jedz mnie grubasie. nie jestem jakimś jebanym lodem. jedynie kogo mi przypominasz to największego debila świata. nie wiem jakie ty masz marzenia, ale spox. moje życie bez ciebie wygląda jak idealny najlepszy kebab na świecie. nie będę jakiegoś ołówka strugał. racja jesteśmy moim problemem i problemy najlepiej wyjebać z życia. chciałbym, żebyś miał słaby zasięg i to bardzo. ja i sprzątanie XD jedyne co mógłbym zrobić to zmieść cię z tego domu. może i moja dupa jest niezła, ale weź jak najdalej swoją rakietę
łukasz: spoko
kc szofer
CZYTASZ
message; kxk
Humora nudzę się ale nie jestem tak ambitna, zeby pisac coś ciągiem, wiec robię smski zwykłe rozdziały są oznaczone emotką ⚠️ okładka, edit by me