Pomyślałam, że nieważne jak bardzo miałam napięty dzisiejszy grafik, musiałam odwiedzić Momo.
Po dzwonku wszyscy uczniowie wybiegli z sal niczym dzieci w podstawówce, przy czym ja powolnym krokiem szłam w stronę drzwi. Cały czas czułam na sobie wzrok przyjaciółki wyglądającej jak hybryda człowieka z psem Shiba Inu. Zresztą, czy to nie jest podejrzane, że rodzice Sany kupili jej psa tej oto rasy?
- A teraz gadaj. - Sana złapała mnie za rękę wychodząc z klasy i udając się pod sale z biologi.
- Eh... - mruknęłam zacinając się. Łzy na nowo pojawiły się w moich oczach.
- Mina, spokojnie. Wszystko będzie dobrze, Hirai jest silna przecież sama wiesz. - zaśmiała się dziewczyna a ja lekko się uśmiechnęłam. Przytuliłam ją czule ciężko wzdychając.
- Zasnęłam na lekcji i śniło mi się, że nagle Momo pojawiła się obok mnie. Byłam taka szczęśliwa, wyglądało to tak realistycznie... Lecz gdy obudziłam się zobaczyłam, że na jej miejscu jest plecak i nic nie wskazywało na to, że ona tam była. - powiedziałam już trochę spokojniejsza.
- Witajcie dziewczynki, pamiętacie o festynie który odbył się kilka tygodni temu? - zapytał przechodzący Pan Park. My jedynie kiwnęłyśmy głowami. - To świetnie, przyjdźcie po tej lekcji do mnie do sali.
- Dobrze panie Park. - powiedziałam miło się uśmiechając.
- Miłej biologi. - zaśmiał się i odszedł machając. Świetny człowiek.
Po skończonej lekcji wraz z resztą dziewczyn udałyśmy się do gabinetu pana Parka. Całą siódemką dziewczyn weszłyśmy do sali gdzie przebywał nauczyciel.
- Dzień dobry. - powiedziała Jihyo a wraz z nią reszta dziewczyn.
- Dzień dobry, a teraz mnie posłuchajcie. - zaczął poważnie mężczyzna. - Na ostatnim festynie wygrałyście pierwsze miejsce, za co wam gratuluję. - Pan Park klasnął kilka razy w obie dłonie. - Za dziewięć dni odbędzie się wasz kolejny występ. - w tym momencie rozległ się dźwięk dzwonka. - Dogadamy się kiedy indziej, zmykajcie na lekcje.
- Dobrze, do widzenia Panie Park. - powiedziała Jihyo, która zazwyczaj reprezentowała grupę i za nią odpowiadała, jak lider.
- Do widzenia. - uśmiechnął się mężczyzna.
- Mina, my teraz mamy historie i idziemy do domu? - zapytała Sana patrząc mi w oczy.
- Tak, chcesz mnie odprowadzić? - zapytałam dość nieśmiało.
- Jasne! - pisnęła dziewczyna przytulając mnie.
Ostatnia lekcja się skończyła, wszyscy uczniowie tej klasy udali się do szatni. Wzięli swoje rzeczy i szatnia opustoszała.
- Mam troszkę daleko od ciebie do domu, ale czego nie robi się dla przyjaciółki. - zaśmiała się uradowana.
- Dziękuję ci. - uśmiechnęłam się miło.
Całą drogę rozmawiałyśmy, Sana naprawdę potrafi poprawić mi humor. Pomimo tego, że znamy się kilka miesięcy, bardzo się z nią zżyłam i jest jedną z najważniejszych osób w moim życiu, zaraz po Momo.
- No już jesteśmy, chcesz wejść? - zapytałam a Sana uśmiechnęła się od ucha do ucha.
- Chętnie. - powiedziała i razem weszłyśmy do domu.
- Witaj kochanie! - powiedziała zabiegana rodzicielka.
- Hej mamo. - odpowiedziałam zdziwiona.
CZYTASZ
━ 𝐅𝐎𝐑𝐄𝐕𝐄𝐑 𝐖𝐈𝐓𝐇 𝐘𝐎𝐔 ♱ 𝐌𝐈𝐍𝐀 𝐗 𝐌𝐎𝐌𝐎
FanficW TRAKCIE KOREKTY, KTÓRA NIGDY NIE NASTĄPI ᴘᴀʀɪɴɢ : ᴍɪᴍᴏ ( ᴍɪɴᴀ x ᴍᴏᴍᴏ | ᴛᴡɪᴄᴇ) ᴅʟᴀᴄᴢᴇɢᴏ ᴛᴏ ᴍᴜsɪᴀłᴏ sᴘᴏᴛᴋᴀć ᴀᴋᴜʀᴀᴛ ᴄɪᴇʙɪᴇ..? #1 in nayeon - 170119 #1 in jihyo - 170119 #1 in chaeyoung - 170119 #1 in twice - 290119 #1 in dahyun - 070219 #1 in jeo...