Prolog

1.8K 60 7
                                    

Początki mają to do siebie, że łatwo je przegapić. Stawiamy niestaranne literki, tworząc własną historię, dość często zapominając o postawieniu kropki w miejsce przecinka lub na odwrót. Wpuszczamy innych do naszego życia i wypuszczamy tylnymi drzwiami, mimo iż czasami powinniśmy ich zatrzymać, jak najbliżej serca. Powoli się we wszystkim gubimy, w wyniku czego kreślimy na niegdyś idealnej kartce papieru. Nasze plany na piękną historię pozostają jedynie wspomnieniem, które pomału zaczyna pokrywać gruba warstwa kurzu, a po czasie po prostu znika, zostawiając nas samych z piórem w ręku i pustką w głowie. Nasz początek również nie należał do najlepszych, bo oboje już na samym starcie go przegapiliśmy. Nie odwiedziła nas miłość od pierwszego wejrzenia, która trafia na tyle mocno, że główni zainteresowani już po pierwszym spotkaniu nie mogą żyć bez siebie. Zamiast miłosnej historii na samą myśl, której nastolatki piszczą z zachwytu, a Ykhar nadmiernie czyta w bibliotece, spróbowaliśmy z przyjaźnią i wszystko mogłoby pójść dobrze, gdybym po czasie nie wybrał błędnej ścieżki. Wszedłem na nią mimo początkowo zakazu. Jedynym źródłem światła na niej był blask księżyca.
Z nieba sypały się płatki śniegu, które tańczyły w powietrzu razem z wiatrem, utrudniając skutecznie widoczność i zasypując przy tym jedyną ścieżkę.
Zapach lawendy jednak dumnie prowadził przez otaczające ze wszystkich stron trudności, doprowadzając w końcu do celu. Nieodwzajemnionej miłości.

Cóż...Chciałbym Was zabrać w podróż do eladryii, żeby pokazać Wam historię o nieodwzajemnionej miłości lub jak kto woli friendzone.

Ice Princess |Eldarya|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz