18. Moje Serce Bije Tylko Dla Ciebie

620 42 61
                                    

O 20 cała ekipa pojawiła się u nas w domu.  Przygotowaliśmy wszystko w salonie i przed rozpoczęciem zabaw ja i Mateusz wstaliśmy.

-Posłuchajcie, chcemy wam coś powiedzieć - chłopak zaczął - może ty im powiesz? - spojrzał na mnie.
-Z największą rozkoszą, otóż ja i Mati jesteśmy parą.

W salonie rozległy się brawa i gwizdy. Coś mi podpowiedziało bym spojrzała na Tomka. Jak to zrobiłam ujrzałam szok, smutek i rozczarowanie na jego twarzy.

Gdy przyjęliśmy wszystkie gratulacje zaczęliśmy oglądać film. W pewnym momencie Natalia poszła do toalety. Zuzia zatrzymała film i zaczęła mówić.

-Posłuchajcie, Natka ma za niedługo urodziny. W ramach niespodzianki postanowiliśmy zabrać ją do Paryża na koncert Shawna Mendesa. Mamy bilety dla całej ekipy, ale nie mamy gdzie mieszkać, pomożecie szukać?
-Moja ciocia mieszka w Paryżu - powiedziałam.
-Możemy u niej mieszkać?
-Jasne, jej dom to spora villa.
-To świetnie, skontaktujesz się z nią? Bo koncert jest za tydzień w sobotę. A lecimy w czwartek na cały tydzień.
-No, mogę iść do niej zadzwonić już teraz.
-To leć.

Poszłam na górę i wybrałam numer do cioci.

-Cześć Paulinko - usłyszałam po jakimś czasie.
-Cześć ciociu, mam pytanie.
-Oczywiście, że możesz przyjechać.
-Haha, dziękuję, ale czy mogę zabrać ze sobą przyjaciół?
-Tak, a kogo weźmiesz?
-Chłopców z 4Dreamers, Zuzię, Gabi i Natalie.
-Okej, a kiedy macie zamiar przylecieć?
-W czwartek.
-Dobrze to będziemy w kontakcie.
-Okej to pa.
-Do zobaczenia

Już miałam wychodzić z pokoju, gdy wszedł Tomek.

-Co ty tu robisz?
-Chce z tobą porozmawiać.
-O czym?
-Od kiedy jesteś z Mateuszem?
-Od wczoraj, ale czemu w ogóle pytasz.
-Mówiłem ci co do ciebie czuję, myślałem, że to coś dla ciebie znaczy.
-A ja mówiłam ci, że między nami nic nie będzie. Rozmawialiśmy o tym, ten rozdział jest już zamknięty.
-A ten pocałunek w kuchni? Nic dla ciebie nie znaczył?
-To była chwila słabości, nic więcej.
-To nie była chwila słabości, czuję, że pragniesz mnie tak jak ja ciebie.
-Wcale nie - powiedziałam cicho, nie miałam ochoty rozmawiać o tym.
-Paulina - złapał mnie za rękę - czujesz to? - przyłożył moją dłoń do swojej klatki piersiowej - moje serce bije tylko dla ciebie.
-Tomek, jestem z Mateuszem, musisz się z tym - chłopak mnie pocałował przerywając mi.

Natychmiast się odsunęłam, czułam się źle z tym co się przed chwilą stało. Nagle do pokoju wszedł Mateusz. Spojrzał na mnie smutno i wyszedł. Dałam Tomkowi z liścia i poszłam za chłopakiem.

Będąc na korytarzu pobiegłam do Mateusza.

-Posłuchaj to nie tak.
-Wystarczająco widziałem, wiem, że ty i Tomek jesteście blisko. Nie musisz tego ukrywać, bo taka jest prawda. Możesz do niego wrócić, nie będę miał ci tego za złe.
-Wcale, że nie. To on mnie pocałował, mówiłam ci, że między nami nic już nie ma. Proszę cię, musisz mi uwierzyć.
-Paulina na razie dajmy sobie spokój.
-Ale Mateusz...

Chłopak nic nie powiedział tylko zszedł na dół.
Co tu się do cholery stało? Jestem wściekła na Tomka! Mam ochotę wydrapać mu oczy.

Musiałam ochłonąć, na szczęście Gregorczyka nie było już w moim pokoju. Oczywiście to szczęście było dla niego. Zabrałam najpotrzebniejsze rzeczy i nie zważając na późną godzinę, wyszłam z domu.

Moją pierwszą myślą było udanie się do parku, ale od razu sobie odpuściłam. O tej godzinie nie jest tam najbezpieczniej. Postanowiłam zatem pójść nad Wisłę, siedzenie nad wodą uspokaja mnie, sama nie wiem czemu.

Myślałam jak to wszystko ogarnąć, niestety nic nie przychodziło mi do głowy. Moje główkowanie przerwał mi dźwięk dzwonka dobiegający z mojego worka.

-Halo?
-Paulina, gdzie ty jesteś? - usłyszałam głos Igora.
-Nad Wisłą, a czemu pytasz?
-Gabi dzwoniła do mnie i pytała się czy jesteś u mnie. Co się dzieje?
-A więc, wczoraj zaczęłam chodzić z Mateuszem. Dzisiaj postanowiliśmy wszystkim o tym powiedzieć, gdy byłam w pokoju przyszedł do mnie Tomek. Pytał się czy to co razem przeszliśmy coś dla mnie znaczy, powiedziałam mu, że to koniec i zaczynam nowy rozdział. A on mnie pocałował, co widział Mateusz.
-Jak zareagował?
-Powiedział, żebyśmy dali sobie spokój, bo wie, że ja i Tomek jesteśmy blisko.
-Nie przejmuj się tym. Jeśli Tomek naprawdę jest okej to pogada z nim i mu wszystko wyjaśni.
-Miejmy taką nadzieję.
-Księżniczko ja lecę na afterka po koncercie, a ty mi tu maszeruj do domku.
-Okej tato.
-Pa mała.
-Pa Igor.

Chciałam iść do domu, ale czułam, że muszę się jeszcze trochę uspokoić. Siedziałam myśląc o przyszłości, gdy usłyszałam znajomy mi głos.

-Cześć Paulina...
-Tomek?

Temu Panu już podziękujemy XD.

Puste Słowa~4Dreamers Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz