23

1.1K 65 4
                                    


Pov Harry

Mogłem się tego spodziewać, już raz Claudia przeszukała mój gabinet i właśnie wtedy wszystko zaczeło się psuć. Ciekawe co się stanie teraz, gdy moja śliczna dowiedziała się o problemach mojej młodości. Wcześniej nawet brałem leki, które przepisał mi jakiś konował, ale tak źle się po nich czułem, więc zdecydowałem je odstawić i już nigdy moja noga nie postała w gabinecie tego przeklętego psychiatry. Posiadam mnóstwo kasy i dobre nazwisko więc dlatego nikt nie odważył mi się odebrać moich uprawień psychologa.

- Uznałaś mnie za jeszcze większego psychopatę? - jestem praktycznie pewien, że to właśnie pomyślała. Znalazła moją słabość i pewnie spróbuję ją wykorzystać.

- Nie, ale zastanawiam się czy ty jakoś to leczysz?

- Nie ma takiej potrzeby, jak pewnie zdążyłaś już zauważyć to nie mam jakichś dziwnych napadów i nie rozwalam wszystkiego co znajduję się na mojej drodze - czuję się jakby Claudia uznała mnie za jakiegoś kompletnego wariata. Takie zaburzenia jak miałem ja często dopadają innych. Nie jestem jakimś wyjątkiem.

- Gdyby tak było to nie zabiłbyś mojej mamy ani Carli. Nie miałeś prawa tego robić to byli ludzie, ich życie było święte nikomu nie było wolno go odbierać - przyznajmniej na mnie nie krzyczy. Po prostu mi to tłumaczy.

Może powienienem sobie załatwić kilka fałszywych zaświadczeń, że chodzę do psychiatry i próbuję się leczyć. Claudia na pewno by to doceniała i inaczej na mnie spojrzała, cholera czemu wcześniej o tym nie pomyślałem.

Przecież tak łatwo jest manipulować umysłem człowieka. A ja ze względu na swój zawód mam do tego wprawę.

- Czyli co mi proponujesz? - pytam się jej chociaż doskonale wiem co mi powie. Niech sobie wierzy, że jej słucham. Będzie jej przyjemniej.

- Zapisz się do jakiegoś dobrego psychiatry - tak właśnie myślałem. - Jego będzie obowiązywać tajemnica lekarska, a nawet jeśli będziesz się obawiał, że może cię wydać to nie opowiadaj mu wszystkiego ze szczegółami, pomiń pewne fakty, ważne żeby zapisał ci jakieś leki albo terapię która ci pomoże. Nie możesz tak dalej funkcjonować, musisz się zmienić.

Tylko, że ja w ogóle nie mam zamiaru się zmieniać, ani nigdzie chodzić, ale czego się nie robi dla spokoju w domu.

***

Zauważyłem, że po tym jak obiecałem Claudii pracę nad sobą to ona naprawdę zmieniła swoje nastawienie do mojej osoby. Normalnie ze mną rozmawiała, a także nie unikała mojego towarzystwa.

Gdybym wcześniej wiedział, że to orzeczenie tak na nią podziała to sam podsunałbym jej ten papier, a także nakłamał, że od kiedy ją poznałem spacjalnie dla niej uczęszczam na terapie i próbuję pracować nad sobą.

Nie unika już seksu ze mną. Nie wygląda także żeby się do niego zmuszała, więc wszystkie nasze sprawy wydają się być w porządku. Jednak i tak czegoś mi brakuje w naszym związku, pewności, że ona nigdy mnie nie opuści.

Potrzebuję ślubu z Claudią, papierka, który będzie stwierdzał, że ona jest moja.

Wróć do mnie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz