-Miałaś chyba przyjechać z Pawlem prawda?-zapytała siadając na fotelu.
-Poznał jakiegoś geja w przedziale i się zaprzyjaźnili.Niech sobie sami radzą ja mam trochę inne problemy...-westchnęłam i pokazałam SMS przyjaciółce.
-O kurwa...to chujowo.-powiedziała.
-Idziemy do klubu o 19.-dodała po chwili.
-Ale jest 18.-powiedziałam zdziwiona.
-Masz godzinę.-rzuciła i wyszła z pokoju.
Zabrałam z walizki sukienkę z materiału która trzymała się ciała. Pobiegłam do łazienki i zaczęłam się szykować, związałam włosy w luźnego koka i zaczęłam się malować, nałożyłam na oko kreskę eyelinerem i zloty cień. Rzęsy pdokreslilam tuszem. Zostawiłam włosy w koku bo był nawet ładny założyłam na nogi czarne szpilki i wyszłam z łazienki idealnie o 18:45 miałyśmy 15 minut aby dojechać.
-Chodź! Uber już stoi.-krzyknęła moja przyjaciółka.
Zbiegłam na dol modląc się po drodze o to abym z nich nie poleciała. Założyłam czarną skórzaną kurtkę i wyszłam z domu.
Wsiadłam do czarnego Renault i odjechałyśmy w stronę klubu.
-Dziękuje bardzo.-podziękowaliśmy i wysiadlysmy z samochodu.
Podałam legitymacje do ochroniarza i weszłam przez drzwi do klubu widziałam setki ludzi tańczących do piosenek i na szczęście nie Pawła.
Zajęłysmy miejsce VIP najlepsze w klubie czyli na balkonie z siedzeniami w kształtach tronu miałyśmy do dyspozycji kelnerów z drinkami shakemi i innymi rzeczami. Widok był idealny na scenę.
-A teraz gwiazda wieczoru Zeamsone!-wykrzyczał prowadzący. A ja myślałam ze w niego rzucę szklanką.
-Zaśpiewajmy najpierw balladę!- wykrzyczał.
Wszyscy zaczęli śpiewać a ja patrzyłam tylko w telefon i pisałam z Kirą. Blanka zeszła na dol i śpiewała z innymi.
-Co tam skarbie?-usłyszałam męski głos.
-Wez się typie odpie...-zaczęłam mówić ale podniosłam głowę i zobaczyłam Oliwiera.
-Co ty tu robisz?-spytałam ale zatkał mi usta.
Paweł POV
-RAZ DWA TRZY I!-wykrzyczałem ale popatrzyłem na gore i nie było tam Lary. Czyżby poszła do łazienki? Nie wiem... skupiłem się na śpiewaniu i graniu koncertu, zagrałem jeszcze Jedna noc i San andreas. Podziękowałem i zszedłem na dol popatrzyłem na gore Lary dalej nie było. Podeszłem do jej koleżanki Blanki:
-Gdzie Lara?-wykrzyczałem bo byk hałas duży.
-Idę zobaczyć w łazience.-powiedziała i poszła.
Czekałem 15 minut i Blanka wróciła.
-Nie ma jej, NIE MA!-zaczęła panikować.
-Czekaj telefon do mnie dzwoni...-powiedziałem i wziąłem telefon do ręki.
-Halo?-spytałem.
-Hej Paweł mam Lare jak myslisz zgwałcę ją znowu czy zażądam okupu?-usłyszałem głos Oliwiera, zamroziło mnie ale nie mogłem dać poznać ze się przeraziłem...
XXXX
idk_synkuSory ze krótko ale naprawdę nie mam głowy do rozdziałów grypa mnie strasznie meczy
CZYTASZ
devil love || zeamsone
FanfictionKochałam go, tak cholernie go kochałam. Uświadomiłam sobie to dopiero teraz, kiedy on umarł. Nie mogę w to uwierzyć. Oddałabym wszystko, aby móc z nim porozmawiać, przytulić, podziękować za całe życie, za to co dla mnie robił, cokolwiek. - To twoja...