Wziąłem klucz z kuchni i szybko odkluczyłem jej pokój.
- kurwa Matt! - podeszłem do chłopaka i zacząłem go bić. Podszedł jeden z moich znajomych i mnie odciągnął. Matt wyszedł z mieszkania a Leila zaczęła na mnie krzyczeć.
- co ty kurwa robisz?
- idź kurwa spać!
- spierdalaj! - dziewczyna wygoniła mnie i kolegę z pokoju i zamknęła drzwi.
- to my już będziemy lecieć.
- nie no, chcecie to zostańcie!
- nie, to cześć
- nara
- siema
- elo
- pa - położyłem się spać na kanapie bo moje łóżko zajęła Sara.
*rano*
*Leila*
Wstałam rano z niezbyt wielkim bólem głowy. Wstałam z łóżka i trochę mi się zakręciło ale było ok. Przypomniałam sobie co się wczoraj wydarzyło. Shayn miał rację. Wcale nie chciałam zrobić tego z Matt'em. Podeszłam do drzwi i od kluczyłam. Zobaczyłam jak Shayn siedzi na kanapie.
- hej... - powiedziałam
- cześć....
- dzięki, miałeś rację
- ja zawsze mam racje
- no nie powiedziałabym - już po chwili razem z chłopakiem się śmialiśmy. Ktoś do mnie zadzwonił.
*pani Morgan*
- cześć Leila, będziesz dzisiaj potrzebna!
- ale miałam mieć dzisiaj wolne!
- musisz przyjechać!
- ugh..no dobrze, dowidzenia
- dowidzenia
******
- kurwa!!!
- co??
- muszę jechać do roboty!
- przecież lubisz tą małą
- lubię, ale kurde gościu chyba nie chce mi się cały czas siedzieć z tym dzieckiem!!
- no wiem ale...
- dobra nie ważne, muszę iść się szykować! - poszłam do pokoju i założyłam leginsy i zwykłą czarną bluzkę - dobra ja jadę a tak wogule to gdzie Sara?
- śpi u mnie!
- jak się obudzi to powiedz jej że jestem u małej
- okej, nara
- pa - kiedy zajechałam do małej państwo Morgan szybko wyszli z domu. Po trzech godzinach pani Morgan zadzwoniła do mnie że muszą zostać na noc i czy bym mogła zostać z małą. Powiedziała mi też że brat jej męża przyjdzie do domu na noc. Jeżeli to będzie jakiś stary pryk to będę miała przejebane. Kiedy był już wieczór i mała poszła spać usiadłam na kanapie i włączyłam telewizor. Po paru minutach przyszedł brat pana Morgan'a. Myślałam że będzie jakiś stary no bo w końcu on ma 53 lata. A jego brat wyglądał na 19.
- hej, jestem Leila, opiekunka małej - uśmiechnęłam się do chłopaka.
- cześć, jestem Luck - chłopak podał mi rękę
- sorki że zapytam ale ile masz lat?
- nie no spoko, 22
- wow, wyglądasz na 19
- a ty wyglądasz na 18
- mam 20
- wow - nagle mała zaczęła płakać i zniszczyła nam tą piękną rozmowę. Niestety ale on naprawdę jest przystojny. Mega przystojny.
- to ja pójdę do małej - chłopak kiwnął głową a ja szybko pobiegłam na górę. Veronica zasnęła bardzo szybko. Zeszłam na dół i zauważyłam jak chłopak siedzi przed telewizorem.
- co to za serial?
- Chilling adventurea of Sabrina
- aha, poczekaj pójdę zrobić popcorn i może obejrzymy horror?
- no okej! To pójdę jeszcze do łazienki!
- ok - po dwóch minutach wróciłam.
- twój chłopak dzwoni! - krzyknął chłopak. Chłopak?! Przecież go nie mam.
- chłopak?
- no, jakiś Shayn
- to mój najlepszy przyjaciel!
- aha - kiedy chłopak powiedział wzięłam telefon i odebrałam.
- halo?
- gdzie jesteś?!
- muszę zostać na noc debilu
- no okej, jak coś to wróć o 15:00
- co?! Czemu?!
- pa, też cię kocham!
- spierdalaj kretynie! - kiedy się rozłączyłam dopiero uświadomiłam sobie że przeklenełam.
- sorki!
- nie no luz! Tylko wież nie przy małej
- no jasne!
CZYTASZ
mój przyjaciel
Kısa HikayeLeila dziewczyna która jest niską brunetką z zielonymi oczami ma przyjaciela. Shayn'a, który jest wysokim blondynem z niebieskimi oczami Wiedzą o sobie wszystko. Przyjaźnią się od zawsze... Kiedy przyjaciele oddalają się od siebie a w szczególności...