Kiedy rano obudziłam się w łóżku byłam strasznie nie ogarnięta. Wyglądałam koszmarnie i miałam szczęście , że dziewczyny jeszcze spały i bez zauważenie weszłam do łazienki. Musiałam wziąć porządny prysznic i umyć włosy, w których gdzie nie gdzie były wplątane stróżki siana.
Jestem ciekawa tego jakim cudem przeniosłam się z tej szopy do pokoju. Jakoś nic sobie nie mogę przypomnieć. Mniejsza...po wykąpaniu się, ubrałam na siebie wygodne i nieco cieplejsze ubrania, bo dziś zapowiadało się na deszcz. Moje koleżanki z pokoju zrobiły to samo i razem około godziny ósmej rano ,poszłyśmy na śniadanie.
Idąc przez stołówkę pełną obozowiczów, nawet nie spojrzałam w stronę opiekunów. Usiadłam z dziewczynami obok bliźniaków i Baekhyuna. Chyba nasza szóstka zostanie paczką, bo ostatnio dużo czasu spędzamy wszyscy razem.
-Jak ci minął wieczór?- zapytał mnie nagle Baekhyun
Spojrzałam na niego zaskoczona tym pytaniem. Nie spodziewałam się go usłyszeć. Podrapałam się po policzku i zastanawiałam się czy przyznać się do tego, że odbywałam karę, którą zlecił mi Jonghyun...Mimowolnie spojrzałam w stronę stolika gdzie siedzieli drużynowi. Minho gdy to zobaczył pomachał zalotnie w moją stronę, Key i Taemin chyba kłócili się o coś z Onew, a Jonghyun , na którym skupiłam swoją uwagę bawił się nożem w jedzeniu...Wyglądał jakby był z czegoś niezadowolony.
-Wybaczcie, ze tak zniknęłam- powiedziałam w końcu mu odpowiadając
-Opuściłaś zajęcia...Wiesz ,że wszyscy opiekunowie pytali się o ciebie?- zapytał mnie Sehun
-A o naszym niedźwiadku nie wspomnę- dodał ze śmiechem Kai
CZYTASZ
𝐒𝐇𝐈𝐍𝐞𝐞 𝐂𝐚𝐦𝐩
Fanfiction𝑫𝒛𝒊𝒆𝒘𝒄𝒛𝒚𝒏𝒂 𝒛𝒐𝒔𝒕𝒂𝒋𝒆 𝒘𝒚𝒔ł𝒂𝒏𝒂 𝒑𝒓𝒛𝒆𝒛 𝒓𝒐𝒅𝒛𝒊𝒄𝒐́𝒘 𝒏𝒂 𝒐𝒃𝒐́𝒛, 𝒘 𝒌𝒕𝒐́𝒓𝒚𝒎 𝒑𝒐𝒛𝒏𝒂𝒋𝒆 𝒑𝒆𝒘𝒏ą 𝒕𝒂𝒋𝒆𝒎𝒏𝒊𝒄𝒆 𝒅𝒓𝒖ż𝒚𝒏𝒐𝒘𝒚𝒄𝒉. 𝑪𝒐 𝒔𝒊ę 𝒔𝒕𝒂𝒏𝒊𝒆 𝒈𝒅𝒚 𝒅𝒐𝒘𝒊𝒆 𝒔𝒊ę, ż𝒆 𝒃𝒚ł𝒂 𝒂𝒅...