Patrzyłam na 8 chłopaków z przerażeniem. Czułam się okropnie będąc w centrum ich uwagi w dodatku miałam na sobie tylko jakąś dużą koszulkę i swoją bieliznę. Od razu nakryłam się kołdrą cofnęłam się tak by być jak najdalej od nich.
-Nie bój się nic ci przecież nie zrobimy- zaśmiał się jeden z nich od razu przypomniałam sobie, że to własnie on mi coś wstrzyknął i wyciągnął mnie z auta.
-Kim jesteście?- zapytałam
-Ja jestem Hongjoong- powiedział siwowłosy chłopak z blizną na brwi, którego kojarzyłam z wczoraj. Chłopak wyglądał bardzo młodo i dawałam mu 21 lat. Siedział na krześle obok okna i wydawał się być całkiem miły...
- Czekaj to ty mi coś wstrzyknąłeś ?- zapytałam tylko po to by się upewnić
-Taa, ale to było konieczne- odpowiedział i zaczął bawić się swoimi włosami
-Nie chcieliśmy byś oglądała takie drastyczne widoki- wtrącił się chłopak z rudoczerwonymi włosami. Było on wysoki i wyglądał równie młodo jak ten poprzedni. Chłopak stał oparty o krzesło Hongjoong i uważnie mi się przyglądał- Jestem Mingi ,młoda- dodał
-Nie jestem młoda, więc mnie tak nie nazywaj-warknęłam w jego stronę, a on się krótko zaśmiał jakbym go bawiła. Wiedziałam po tym, że będzie on mnie bardzo denerwował
-Jesteś moją siostrą i będę cię nazywać jak chce- powiedział z uśmiechem, a ja prawie się udusiłam
-Że co?! Ja nie mam rodzeństwa
-Masz, i to aż 9 braci- odezwał się już inny chłopak
Spojrzałam na niego i od razu zauważyłam, ze wygląda on nieco starzej niż pozostali. Miał on włosy zaczesane do góry, a na oczach miał założone okulary przeciwsłoneczne , kiedy zobaczył , że mu się przyglądam od razu je ściągnął, a ja o dziwo poczułam do niego jakiś respekt.
CZYTASZ
𝐒𝐇𝐈𝐍𝐞𝐞 𝐂𝐚𝐦𝐩
Fanfiction𝑫𝒛𝒊𝒆𝒘𝒄𝒛𝒚𝒏𝒂 𝒛𝒐𝒔𝒕𝒂𝒋𝒆 𝒘𝒚𝒔ł𝒂𝒏𝒂 𝒑𝒓𝒛𝒆𝒛 𝒓𝒐𝒅𝒛𝒊𝒄𝒐́𝒘 𝒏𝒂 𝒐𝒃𝒐́𝒛, 𝒘 𝒌𝒕𝒐́𝒓𝒚𝒎 𝒑𝒐𝒛𝒏𝒂𝒋𝒆 𝒑𝒆𝒘𝒏ą 𝒕𝒂𝒋𝒆𝒎𝒏𝒊𝒄𝒆 𝒅𝒓𝒖ż𝒚𝒏𝒐𝒘𝒚𝒄𝒉. 𝑪𝒐 𝒔𝒊ę 𝒔𝒕𝒂𝒏𝒊𝒆 𝒈𝒅𝒚 𝒅𝒐𝒘𝒊𝒆 𝒔𝒊ę, ż𝒆 𝒃𝒚ł𝒂 𝒂𝒅...