Night 4

320 22 16
                                    


Razem z chłopakami jechaliśmy w ciszy. Jonghyun jako, że nie prowadził cały czas siedział na telefonie i przeglądał sieć. Taemin patrzył przed siebie i był skupiony tak samo jak nasz kierowca Kibum na drodze  a ja czułam się już znudzona tą jazdą. Moje powieki powoli zaczęły się zamykać, aż w końcu zasnęłam 

~~

Stałam w jakimś pokoju, który wyglądał jak jakiś pałac. Zaczęłam iść w stronę jakiś drzwi , zapukałam do niech i po chwili gdy usłyszałam czyjś głos weszłam do pokoju. Na wielkim łóżku siedział przystojny mężczyzna, który był bez koszulki. Jego nagie plecy były całe w bliznach i tatuażach. Kiedy odwrócił się w moją stronę od razu na jego usta wkradł się  szczery uśmiech. Kiedy mu się przyznałam rozpoznałam, że to ten sam chłopak, którego widziałam ostatnio w swoim śmie...

-Przyszłaś?- zapytał  nagle i wstał z łóżka by do mnie podejść

-Chce odpowiedzi, chce znać prawdę- powiedziałam patrząc prosto w oczy tego chłopaka

-Prawdę? Nie wystarczy ci to, że jesteśmy rodzeństwem, które zostało rozdzielone?- zapytał i prychnął z kpiną pod nosem

-Skąd mam wiedzieć, że to prawda?

-Nie wystarczyły ci te dowody? Twoimi rodzicami nie byli państwo Kim. Nie jesteś jedynaczką, masz kilkorgu braci i ja  od zawszę cie szukałem- powiedział zbliżając się do mnie naprawdę blisko

Nie mogłam nic zrobić, nie mogłam odejść, zapytać o coś innego. Czułam się jakbym była uwięziona w jakimś innym ciele. Patrzyłam na chłopaka i zastanawiałam się kim on jest. Ponownie wróciły do mnie te pytania, które mnie strasznie irytowały. Tak bardzo chciałam się dowiedzieć co te sny znaczą. Miałam tyle pytań, ale nie wiedziałam komu mam je zadać...

-Jesteś naszą siostrą. Jesteś Kwon Sujin

Kiedy to usłyszałam od razu wszystko zaczęło wokół nas znikać. Poczułam, że zaczęłam gdzieś spadać, a moje serce naglę się zatrzymało.

~~

-ZuRi, co się dzieję?- usłyszałam przerażony głos Jonghyuna

Otworzyłam oczy i dopiero teraz poczułam , że wcześniej się dusiłam. Chłopak tak jak i reszta patrzyli prosto na mnie i na twarzach mieli wymalowany strach. Rozejrzałam się po każdym z osobna i starałam się uspokoić. Westchnęłam łapiąc się za serce, które na szczęście biło już normalnym rytmem..

-To tylko sen, przepraszam

-Tylko sen?! Wyglądałaś jakbyś umierała przez sen!- powiedział głośno Taemin za co dostał od Kibuma w łep

-Ciszej idioto ona jest jeszcze w szoku- skarcił go 

-Wybacz- odezwał się do mnie Tae i odwrócił się na fotelu jakby było mu wstyd

-To ja przepraszam, że was wystraszyłam. Miałam strasznie dziwny sen

-Co ci się śniło?- zapytał podejrzliwie Jonghyun. Spojrzałam w jego stronę i gdy zobaczyłam jego minę od razu wolałam znowu go okłamać

-W zasadzie to już nie pamiętam- odpowiedziałam 

-Na pewno? Nic nie pamiętasz?- zapytał o dziwo tym razem Kibum

-Tak, a dlaczego tak się tym interesujecie? To tylko głupi sen- zauważyłam 

-Nie ważne- powiedział Jonghyun i poprawił się na swoim miejscu. 

Dopiero teraz poczułam, ze jego ręka mnie obejmuję. Zdałam sobie sprawę z tego, że jak spałam  chłopak musiał mnie objąć by było mi wygodniej. Uśmiechnęłam się mimowolnie pod nosem i poprawiłam swoje włosy by nie wyglądać jak czupiradło. W czasie gdy to robiłam do Jonghyuna naglę zaczął ktoś dzwonić. Jak się okazało był to Jinki, który powiedział , że skończyli wszystko i wracają do Seulu. Jonghyun dopytywał ich o każdy nawet najmniejszy szczegół jakby bał się, że chłopcy mogli o czymś zapomnieć.

Ich rozmowę przerwał nagle  Taemin, który krzyknął byśmy padli. Nie wiedziałam o co chodzi i gdyby nie Jonghyun  zostałabym postrzelona. Nie ogarniałam co się dzieję. Miałam zamknięte oczy i krzyczałam gdy słyszałam odgłosy wystrzałów. Wszystko działo się strasznie szybko. Ktoś do nas  strzelał. Szyby pękały i raniły nasze ciała. Słyszałam jak Jonghyun osłaniając mnie syczy z bólu gdy jakiś fragment szkła go rani... Z moich oczu zaczęły wypływać łzy, a kiedy usłyszałam jak ktoś otwiera drzwi obok mnie poczułam wielki strach.

-Zostaw ją w spokoju. To nie jej sprawa!- krzyknął Jonghyun i poczułam jak ode mnie odchodzi. Otworzyłam oczy i zobaczyłam, ze chłopak z Kibumem wyszli za zewnątrz  i stanęli tak by mnie zasłonić.

-Mylisz się...Całe życie jej szukałem Kim i dzięki tobie mi się w końcu to udało. Jestem ci wdzięczny , więc zapomnę o tym co zrobiłeś i pozwolę ci wrócić do stada- usłyszałam znajomy mi głos

-Nigdy do was nie wrócę!- warknął chłopak

-He? no to twoja strata...Już nigdy jej nie zobaczysz- powiedział ten sam głos co wcześniej

-Zabierzcie ją , a ja się nimi zajmę- odezwał się szybko Jonghyun i rzucił się w stronę naszych oprawców, którzy z łatwością za torowali mu drogę i złapali go tak , że nie mógł się ruszać

-Myślisz, ze dasz radę całemu stadu?- zapytał ten mężczyzna, którego teraz już mogłam zobaczyć.

-To ty..- szepnęłam nie mogąc uwierzyć w to co widzę. Ta twarz, ten głos...To jego widziałam w swoich snach... 

Byłam tak zagubiona, że nie usłyszałam jak drzwi za mną się otwierają i ktoś wstrzykuję mi coś strzykawką. Zorientowałam się dopiero gdy poczułam ukucie  w ramie. Spojrzałam za siebie i zobaczyłam jakiegoś obcego mi chłopaka, który miał platynowe nieco dłuższe włosy, ciemne oczy i bliznę na brwi. Jego usta i cześć nosa były zakryte chustą przez co wyglądał bardzo tajemniczo.

-Wybacz siostra- powiedział i zaczął mnie wyciągać z auta

Czułam się jakbym była niewładna. Nie mogłam się ruszyć i czułam się strasznie senna. Ostatnie co zdążyłam usłyszeć i zobaczyć t strach i złość w oczach Taemina, który został  ze mną w aucie i musiał być skupiony na Jonghyunie i na Kibumie, że tak jak ja nie zauważył tego chłopaka, który mnie teraz zaczął gdzieś zabierać

***

Obudziłam się ze strasznym bólem głowy. Przetarłam oczy i przypomniałam sobie to co się stało. Od razu się podniosłam i ze strachem rozejrzałam się gdzie jestem. Kiedy zobaczyłam aż 8 facetów siedzących i patrzących na mnie od razu miałam ochotę krzyczeć i uciekać jak najdalej. Nie wiedziałam kim są i nie wiedziałam gdzie jestem i co tu robię. Bałam się, że stanie mi się coś złego i bałam się też tego, ze mogło się coś stać chłopakom...

__________________________

Mam nadzieję, ze rozdział fajny :) UWAGA WAŻNE :

Potrzebuję teraz kilku (8 ) fajnych kpopowych chłopaków, więc liczę, że zaproponujecie mi kilku. Chce was uprzedzić, że myślałam nad chłopakami z ATEEZ i BTS, ale potrzebuję tylko kilku więc mam nadzieję, ze mi pomożecie. Jeśli jeszcze nie zczaliliście jaka by była ich rola to już wam mówię...Mają być oni braćmi naszej głównej bohaterki i będą oni wilkołakami...Także głosujcie !

Następny rozdział pojawi się gdy kilka osób poda mi swoje propozycję...Także czekam  :)


𝐒𝐇𝐈𝐍𝐞𝐞 𝐂𝐚𝐦𝐩Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz