Siódma kropla

448 33 3
                                    


-Nosz kurwa. -Sarknęłam, gdy Shoto po raz kolejny zmienił pozycję, niestety, ale zamiast pójść do domu po tym jak go opierdoliłam, rozwalił się na moim łóżku i zaczął oglądać ze mną i jeszcze cały czas mnie obściskiwał- Przestań do cholery jasnej. -Próbowałam się podnieść, ale jego łapy szczelnie owinęły się dookoła mojej szyi i nie miałam takiej możliwości, tym bardziej, że jedna z jego nóg oplatała moje biodro- No teraz robisz to specjalnie!

Syknęłam, gdy znowu się poruszył. Mieszaniec jedynie prychnął, napierając bardziej na moje plecy. 

-Wcale, że nie. To zwykły przypadek! -Zaśmiał się pod nosem. Wyciągnęłam rękę, by włączyć następny odcinek, nawet nie zwróciłam uwagi, że rękaw bluzy podwinął się i odkrył fragment bandaża, jedynym źródłem światła był ekran laptopa, więc liczę, że nie zauważył- Więc? 

-Co więc? -Mruknęłam, naprawdę mam nadzieję, że wyjedzie z jakąś głupotą i nic nie zobaczył- Nie mów zagadkami, bo ja nie będę bawić się w detektywa. -Stosunkowo mocno kleknął mnie w uda. Podniosłam się na łokciach i spojrzałam na niego pytająco, marszcząc przy tym brwi. Ten typ jest dziwny- Ughhh... O co ci chodzi? 

-O ten bandaż. -Westchnęłam bezdźwięcznie, mam pecha... Albo to on jest pechowy? To by się zgadzało, bo wszędzie gdzie się pojawia mam problem, nie zdziwię się, jeśli jutro przed wyjazdem rodzice przeprowadzą ze mną rozmowę na temat bezpiecznego stosunku... Zachciało mu się mówić o nieistniejącym związku- Wcześniej ich nie miałaś. 

Zauważył, ale w tej wypowiedzi było coś gorszego... Myślałam, że nie jest mną super zainteresowany, ale on widocznie dokładnie mi się przygląda, skoro tak swobodnie stwierdza, że go nie miałam. Całkowicie odwróciłam się w jego stronę. Gdyby nie był totalnym dupkiem... Może bym się za niego wzięła. Chociaż czy on naprawdę jest takim na jakiego się kreuje? Nie ukrywajmy, w szkole zachowuje się jak typowy bad boy, wkurza mnie i zdecydowanie jest chamem. Spóźnia się, wagaruje i zarywa do wszystkiego co się rusza. Zapewne zaruchał już większość lasek w klasie i z jakiegoś powodu dalej łazi za mną jakby miał szanse, ale w sumie jest tu, ogląda ze mną nadprzyrodzone romansidło i wpieprza moje żelki. Nawet po tym jak go opierdoliłam, obraziłam i zwyzywałam on tu siedzi. Westchnęłam przeciągle.

-Wkurzasz mnie. -Rzuciłam beznamiętnie, uśmiech zszedł z jego twarzy, a zastąpiło go zdziwienie- Nie mogę cię rozszyfrować, nie wiem czego się po tobie spodziewać i to mnie irytuje. Jeszcze teraz przyznałeś się, że nawet w szkole się na mnie gapisz, a to odrażające. Czego ty tak naprawdę ode mnie chcesz? -Jęknęłam, mam już naprawdę dość tych gierek, może faktycznie tak mu zależy, by mnie przelecieć, ale według mnie on po prostu ma jakiś głębszy cel, na pewno się nie zabujał. To wykluczam z miejsca, ale może chodzi o nazwisko? Ojciec mu kazał? Liczy na to, że spiknie się z bogatą laską? Co siedzi w głowie tego chłopaka?- Wątpię żebyś przychodził tu tylko po to, by mnie opieprzyć. Za bardzo to wszystko przeżywasz... -Jak tak o tym myślę, ta kłótnia też brzmiała jakby była wymuszona- Zaplanowałeś to? Założyłeś się z kimś, że mnie przelecisz? 

Shoto puścił mnie i podniósł się do pozycji siedzącej, poszłam w jego ślady, siadając na przeciw niego. Przez chwilę wyglądał jakby nie wierzył, że tak szybko go rozgryzłam, ale jednocześnie uśmiechał się jakby był tym faktem zakłopotany. Więc nawet on chowa się za uśmiechem... Może nie wie jak zareagować, bo pierwszy raz ktoś go rozszyfrował? To dość częste zjawisko u takich ludzi... Szczerze mówiąc wszyscy moi znajomi mają nierówno pod kopułom. Mają brutalną i agresywną naturę, mimo że to maskują i niejednokrotnie mówiona mi, że zadaję się z demonami. Japonia i te legendy... On w gruncie jest bardzo podobny. Po prostu nie wie co ze sobą zrobić. Wiem co się stało z jego matką. Słyszałam jak ojciec o tym mówi... Trzeba przyznać, że szkoda chłopaka. Czuję, że zaraz powie mi coś w stylu "Nie ważne" lub "Ciekawie, ale pudło"... Zapewne po tym zmyje się na chatę i zapomni o tym, że pytał o bandaż. Jak dla mnie same plusy. 

Bad Hero ~ Shoto Todoroki [ZAKOŃCZONA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz