*oczami Laury*
Minął tydzień odkąd ja i Ross jesteśmy parą. Dotąd nie mogę w to uwierzyć. Przez cały czas byłam przekonana, że on nie chciał ze mną być. Miła niespodzianka. A gdy opowiadał, co się z nim działo, po tym ja uciekłam...tak mi było przykro i strasznie żałowałam, że przeze mnie był smutny. Chociaż trzeba przyznać, że jest naprawdę uroczy. Tym bardziej jak opisywał co wtedy czuł. Pustkę. Nie spodziewałam się, że mój brak może wywoływać u kogoś takie emocje. Ale nie tylko on tak się czuł. Ja miałam tak samo. Codziennie płakałam, zasypiając. Zaniedbywałam obowiązki takie jak Vanessa i praca. Nie obchodziło mnie już nic. Raini też nie była w stanie zbytnio mnie pocieszyć. Zachowywałam się jak zombie. Na nic nie miałam ochoty. Nie spałam, nie jadłam, nigdzie nie wychodziłam. Nic. Cieszę się, że te czasy są już za nami. Co prawda, mogły krócej trwać gdybym nie bała się tego, co chce mi przekazać blondyn. Teraz już rozumiem, że problemom trzeba stawiać czoło. Bo zawsze trzeba sobie wszystko do końca wyjaśniać. Rozmowa to jedyna droga porozumienia między ludźmi. Wcześniej nie zdawałam sobie z tego sprawy, ale czasem lepiej stanąć twarzą w twarz z problemem. Nigdy nie wiadomo co dzięki temu wydarzy się w przyszłości. U mnie się fartnęło. Teraz jestem najszczęśliwsza na świecie. Życie bez miłości nie ma sensu, czuję to w tej chwili. Dopiero teraz zdaję sobie sprawę z tego, w jakim gównie byłam, zanim poznałam Rossa. Jest moim rycerzem na białym koniu. Może faktycznie jestem Lauruszkiem? Smith pierwszy raz miała rację. Chociaż pomyliła zakończenia. Mówiła, że do mnie los się nie uśmiechnie. A jednak.
Moje przemyślenia przerwały wibracje telefonu. Wzięłam do dłoni komórkę i sprawdziłam, kto do mnie napisał. To Ross.
Ross: Hej kochanie ❤️❤️
To nic takiego, że nazwał mnie „kochanie", ale mimo to właśnie w tym momencie uśmiecham się jak wariatka do ekranu. Czemu on tak na mnie działa?
Laura: Hej skarbie ❤️
Ross: Mam do ciebie pewną sprawę...
Laura: Co takiego?
Muszę przyznać, że trochę mnie przestraszył. Serce mi wali jak szalone, chociaż raczej nie powinnam się tak przejmować.
Ross: Bo...pomyślałem, że może...chciałabyś poznać moją rodzinę? 😅
Teraz patrzyłam ślepo w telefon, ale wcale się nie uśmiechałam. Nie wiedziałam, co odpisać. Trochę zszokował mnie tym pytaniem. Sama nie wiem, czy chcę poznać jego rodzinę. Co jeśli mnie nie polubią? Poza tym, przecież ja jestem całkiem inna niż oni. Mogą mnie uznać za dziwaczkę. Nie oszukujmy się. Ja jestem biedną sierotą, a oni bogatymi gwiazdami. Jeśli mnie nie zaakceptują, wcale się nie zdziwię. Ale z drugiej strony, jeśli nasz związek to coś poważnego, to powinnam ich poznać...
Ross: Laura? Jesteś jeszcze?
Laura: Um...tak, jestem.
Ross: Jak nie chcesz, to nie musisz jeszcze ich poznać, ale ostatnio często o tobie mówią. Że chcieliby zobaczyć jak wyglądasz i dowiedzieć się, jaka jesteś. Ale twój wybór. Możemy innym razem...
Ugh! Specjalnie zrobił ten cholerny wielokropek! Wiedział, że przy nim zmięknę.
Laura: Coś ty. Pewnie, że chcę poznać twoją rodzinę.
Cóż za kłamstwo. To znaczy...w sumie chciałabym ich poznać ( a najbardziej tą pomocną Rydel, dzięki której chodzimy ), ale zbyt boję się ich reakcji na mnie. Ale...muszę stawić czoło problemowi. Tym razem nie będę uciekać.
Ross: Serio? To super! Przyjadę po ciebie o 16:30, ok?
Laura: Ok
Ross: Świetnie! Kocham cię! 😍😘
Znowu się uśmiechnęłam do ekranu.
Laura: Ja ciebie też, Rossy. 😘
Odłożyłam telefon i zaczęłam się zbierać. Jest teraz 15:20 co prawda, ale wolę być gotowa wcześniej. Poszłam do łazienki, aby wziąć szybki prysznic. Następnie pomalowałam się, uczesałam i ubrałam. Dzisiejszy outfit to koszulka na szerokich ramiączkach i czarna spódnica. Wyglądałam tak, jak w dzień, w którym razem z Rossem wybraliśmy się do kina na jedną z części „Zmierzch". Już nawet nie pamiętam, na którą. Nigdy nie byłam jakąś fanką tej sagi, ale trzeba przyznać...Robert Pattinson ( aktor, grający Edwarda ) jest naprawdę gorący. Ciekawe czy Ross go zna? Może kiedyś Rossy mnie go z nim zapozna? Wie, że na niego lecę, haha. Zmieniłam temat...wyglądam tak:
CZYTASZ
Raura - Przypadkowe Spotkanie
FanfictionCzy jedno niewinne i na dodatek całkiem przypadkowe spotkanie może zmienić życie dwójki nastolatków? Laura jest zwyczajną, biedną dziewczyną z problemami rodzinnymi. Ross to gwiazda wielkiego ekranu i główny wokalista popularnego zespołu R5. Czy jed...