Aizawa Ratuje Szczęście

2K 170 25
                                    

Obudził mnie brat. Powiedział że mam 20 minut do lekcji. Spadłam z łóżka, szybko wstałam i podeszłam do szafy. Wyjęłam mundurek i pobiegłam do łazienki się przebrać. Kiedy wyszłam szybko poszłam do kuchni coś zjeść.

Brat już dawno wyszedł, więc ja wzięłam plecak i prawie biegiem wyszłam z domu, zostawiając pod wycieraczką klucz. Co chwilę sprawdzałam godzinę żeby na pewno być na czas. Shoto mi wszystko wytłumaczył więc miałam materiał przerobiony.

Zanim weszłam do klasy  Aizawa-sensei chciał mnie widzieć po pierwszej lekcji. Nie wiem czego ode mnie chciał, ale prawdopodobnie będę musiała mu wytłumaczyć dlaczego mnie wczoraj cały dzień nie było w szkole. Weszłam do klasy i usiadłam w swojej ławce, obok wolnego krzesła Katsukiego. Miałam na niego jeszcze lekkiego focha ale już nie ryczę w poduszkę tak jak to było wczoraj.

Bakugo wszedł do klasy i kiedy mnie zobaczył, jego wyraz twarzy zmienił się drastycznie. Ze wściekłego jeża na trochę szczęśliwszego idiote. Od razu zajął miejsce obok mnie i zaczął się na mnie patrzeć, jednak po chwili weszła do klasy ta dziunia Mishi, nie źle się wkurwiłam. Ona usiadła w ławce przed nami a Baku przybliżył się do mnie i powiedział mi na ucho:
"Ignorujmy ją..."

Ja na to tylko kiwnęłam głową na tak i skupiłam się na lekcji. Co chwilę słyszałam ten jej oburzony, piskliwy głosik. Ta sucz mnie irytuje coraz bardziej...

*Time skip*

Już po lekcji. Wszyscy wyszli z sali a ja tylko czekałam na wychowawce. Kiedy ten wszedł do pomieszczenia od razu skierowałam się w jego stronę.
(W- wychowawca)

A- więc... Dlaczego pan kazał mi zostać w sali po lekcji?

W- nie wiesz jaki ma dar Rikazu Mishi prawda?

A- noo... Nie wiem...

W- proszę

Podał mi karte z wynikami badań Mishi. Było tam czarno na białym napisane:

Quirk: kontrola umysłu poprzez dotknięcie przeciwnika

W tamtej chwili miałam ochotę skakać ze szczęścia. Bakugo mówił prawdę i serio został przez nią opętany i nie mógł się ruszyć. Na mojej twarzy zagościł szeroki uśmiech.

W- czy Mishi użyła na kimś już daru?

A- Tak... Na Katsukim

W- dobrze, będę miał ją na uwadze

A- dziękuję bardzo i jeszcze jedno... Będę mogła wyjść na chwilę z sali i powiedzieć to Bakugou?

W- tak

A- dziękuję

Zabrzmiał dzwonek na lekcje, a ja wyszłam z sali i czekałam pod salą na Katsukiego. Kiedy go zobaczyłam pobiegłam i skoczyłam na niego. On złapał mnie i przytulił. Oplotłam jego talię nogami i wtuliłam się w zagłębienie jego szyi.

K- co się stało że już nie masz focha?

A- miałeś rację... Dar Mishi to kontrola nad umysłem poprzez dotknięcie przeciwnika...

K- czyli mi wybaczasz?

A- oczywiście że tak! Przepraszam że ci nie wierzyłam

K- dziękuję...

Spojrzałam mu w oczy a on trzymał mnie w talii. Stęskniłam się za tymi pięknymi, czerwonymi jak rubin oczami. Miałam wielkiego banana na twarzy.

K- chodźmy już do klasy co?

A- mhm

Zeszłam ostrożnie z niego i zaczęłam kierować się w stronę sali. Bakuś podążał za mną, też z uśmiechem na twarzy. Weszliśmy do sali i zajęliśmy miejsca. Mishi została przesadzona do innej ławki.

*Time skip*

Koniec lekcji, nareszcie idziemy do domów. Katsuki nie poruszył kwestii mieszkania, ale to chyba dobrze bo narazie jest jeszcze za wcześnie. Baku postanowił mnie odprowadzić, Shoto prawdopodobnie poszedł szybciej, ponieważ zniknął mi z pola widzenia.

Kiedy byliśmy już w połowie drogi Bakuś zatrzymał się.

K- ja już będę szedł... Musze jeszcze pójść do sklepu.

A- oh.. No dobrze

W tym momencie serce biło mi jak oszalałe. Katsuki przyparł mnie do ściany, złapał mnie za talię i przyciągnął delikatnie do siebie, złączając nasze usta w namiętnym pocałunku. Mocno zszokowana, nie śmiało oddałam pocałunek. Kiedy się oderwał spojrzał mi w oczy i uśmiechnął się, po czym po prostu sobie poszedł. Stałam jak wryta przez dobre 5 minut.

Otrząsnęłam się i dalej nie wiedząc dokładnie co się stało poszłam do domu. Kiedy dotarłam do drzwi, weszłam do środka i zdjęłam buty. Od razu poszłam do pokoju w którym spałam i walnęłam się na łóżko. Później tylko szybko odrobiłam lekcje, chwilę siedziałam na telefonie, przebrałam się i poszłam spać...


No Cześć, taki krótki rozdzialik ale mogę wam podpowiedzieć co będzie w następnym rozdziale. Otóż co uczniowie po festiwalu sportowym mieli za zadanie wymyśleć?
Piszcie w kom^^

Co 15⭐ będą kolejne rozdziały~ >:)

Jesteś Mój //Katsuki Bakugou x OC//by __Tusia__Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz