Początek Znajomości

3.6K 220 115
                                    

- Akise możesz skoczyć do apteki po coś przeciwgorączkowego! - krzyknął brat ze swojego pokoju.

Poszłam do niego, otworzyłam drzwi i zobaczyłam Shoto leżącego w łóżku, przykrytego do uszu kołdrą. Podeszłam do brata i dotknęłam jego czoła.

- Jesteś rozpalony! Lekko schłodź czoło a ja już idę - powiedziałam odsuwając się od niego.

- dzięki, tylko się pośpiesz... - powiedział cicho z lekką chrypą.

- okej - odpowiedziałam.

Szybko pobiegłam do swojego pokoju i uczesałam w kucyk swoje różowe włosy. Wzięłam pieniądze i zeszłam na dół, ubrałam buty i wyszłam.

*Time skip*

Idę do domu. Kupiłam jakieś tabletki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe.

Mam nadzieję że szybko mu pomogą... Średnio się czuje w roli niańki.

Nagle poczułam że na coś lub najgorsze na kogoś wpadłam. Już byłam blisko pięknej gleby na tyłek ale zamiast tego poczułam rękę na mojej talii.

-Uważaj jak chodzisz idiotko! - krzyknął na mnie chłopak o pięknych czerwonych oczach i blond włosach ułożonych na miarę jeża.

-p-przepraszam... - patrzyłam na niego trochę przestraszonym wzrokiem.

Stanęłam na równych nogach a on mnie puścił i poszedł dalej mówiąc coś pod nosem.

Chwilę stałam w szoku, ale po chwili przypomniałam sobie o "umierającym" bracie i poszłam prosto do domu.

Weszłam do środka, zdjęłam buty i pobiegłam od razu do pokoju Shoto. Dałam mu leki i wodę. Podczas mojej nieobecności zdążył zrobić sobie okład który wymieniłam. Postanowiłam nic mu nie mówić o spotkaniu z blondaskiem. Poszłam do swojego pokoju i rzuciłam się na łóżko.

Siemano o to nowy rozdział, postaram się wstawiać przynajmniej dwa rozdziały tygodniowo.

Papatki 😘

Jesteś Mój //Katsuki Bakugou x OC//by __Tusia__Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz