-Shoto o czym mama mówi? - szepnęłam jednocześnie łapiąc delikatnie brata za ręke.
-Coś o mnie... - odpowiedział lekko przestraszony słowami matki.Braciszek wyszedł do mamy a ja grzecznie za nim potuptałam, czując się przy nim bezpiecznie.
-M-mamo... - zaczął, gdy nagle mama gwałtownie odwróciła się. Shoto osłonił mnie sobą. Wrzątek oblał jego twarz po lewej stronie a mnie tylko po ramieniu. Poczułam ogromny ból przez co zemdlałam.
Nazajutrz pierwsze co zobaczyłam po otworzeniu oczu to zapłakanego Shoto z bandażem na oku, siedzącego obok mojego łóżka na krześle.
-Braciszku co się dzieje?, dlaczego płaczesz? - zapytałam z wyraźnym zmartwieniem w głosie. Niby widziałam już kilka razy jak brat płakał ale przy mnie starał się być bardziej dojrzały. Zawsze chciał żebym brała z niego przykład. Oczywiście że Shoto był dla mnie jak autorytet pełen odwagi. Zawsze nim był i zawsze będzie.
-O-ojciec posłał m-mamę do szpitala i zostaliśmy s-sami z tym dupkiem... - mówił przez płacz, pierwszy raz widziałam brata w takiej rozpaczy.
-Ej Shoto, nie płacz... Wszystko się ułoży... Proszę nie płacz - próbowałam uspokoić brata lekko głaszcząc jego dłoń.
Zaczęłam się wygłupiać tak żeby Shoto choć na sekundę lekko się uśmiechnął. Kiedy w końcu się udało delikatnie mnie przytulił jednak poczułam ból.
-Ałć... - powiedziałam trochę głośniej, brat wyraźnie się tym przejął i szybko się ode mnie odsunął a ja odkryłam miejsce w którym poczułam delikatne pulsowanie.Brat tylko zaslonił usta ręką a jego oczy wypełniły się łzami. Wstałam i podeszłam do lustra, odkryłam to miejsce i zobaczyłam na ramieniu czerwoną ranę po oparzeniu.
Upadłam na kolana i zaczęłam płakać. Shoto podbiegł do mnie i uważając na ranę przytulił mnie i zaczął uspokajać. Delikatnie wtuliłam się w brata...
______________________________
Hejcia to pierwszy rozdział. Mam nadzieję że szybko się to przyjmie i będę mogła pisać dalej tylko potrzebuje motywacji (w sensie gwiazdki) jak coś źle napisałam to proszę mnie poprawiać.
Papatki 😘
CZYTASZ
Jesteś Mój //Katsuki Bakugou x OC//by __Tusia__
Fanfiction"- Dziękuję... - za co? - za to że jesteś..." Uwaga! Książke będę poprawiała