Co Się Stało Na Praktykach?

1.7K 126 15
                                    

Obudziłam się o jakiejś 18 cała obolała. Wczoraj próbowałam się podnieść i mówić, jednak mocno przeciążyłam mięśnie. Teraz mam zakwasy na brzuchu. Dziś znowu spróbuję.

Powoli napięłam brzuch i pomogłam sobie rękami. Bolało kiedy w końcu mi się udało.

Podwinęłam bluzkę do wysokości piersi i zobaczyłam dość duży plaster a pod nim najprawdopodobniej był szew pooperacyjny. Opuściłam bluzkę i poczułam lekkie trudności w oddychaniu i trochę się przestraszyłam więc założyłam maskę tlenową.

Usłyszałam jak ktoś wchodzi do sali a tym ktosiem był heterochromik w czerwono-białych włosach.

- cześć.. Jak się czujesz?

- dobrze.. A mogę wiedzieć kim jesteś?

- jestem Shoto.. Jestem twoim bratem

- aaa.. Już sobie przypominam

- uff bo już myślałem że sobie o mnie nie przypomnisz i będę musiał ci wszystko opowiedzieć

- na szczęście nie musisz

Usiadł obok mnie na łóżku.

- nie pamiętam żadnego momentu z praktyk..

- szczerze mówiąc było dość ciekawie oprócz tego że mnie uratowałaś przed śmiercią

- serio? Jak?

- może opowiem Ci wszystko

- najlepiej by było

- więc... Byliśmy na praktykach u naszego ojca. Mieliśmy wtedy patrol a ja dostałem SMS z lokalizacją Midoriyi. Pobiegłem w tamtą stronę mówiąc coś ojcu, a ty pobiegłaś za mną chociaż cię o to nie prosiłem. Kiedy znaleźliśmy się na miejscu, ujrzałem Zabójcę Bohaterów. Od razu zacząłem atakować a ty stałaś bardziej z boku i chroniłaś mnie, Midoriye i Iide przed poszczególnymi atakami. W którymś momencie Zabójca miał ostrze bardzo blisko mnie a ty... Ty skoczyłaś i przejęłaś to na siebie... Wbił ci katane na wylot w płuco... To cud że żyjesz...

Pod koniec swojej wypowiedzi jego głos się delikatnie łamał a po policzku Shoto spłynęła łza. Wytarłam ją kciukiem i delikatnie ucałowałam jego czółko.

- spokojnie... Przecież żyje

- ale mogłaś skończyć inaczej...

- ale żyje

- no żyjesz

- no, i wszyscy hepi

Zaśmiał się na co ja się uśmiechnęłam. Delikatnie się położyłam a Shoto wstał.

- będę się zbierał.. Kawalerka sama się nie wysprząta

- fakt

- więc.. Do zobaczenia i się nie przemęczaj

Ucałował mnie w czoło i wyszedł z sali a ja z wielkim usmiechem na twarzy odpłynęłam do krainy Morfeusza...

Hehe.. Szczerze mówiąc.. Kiedy mamy zastępstwo na matmę z innym nau niż mamy w planie lekcji to jakoś lepiej się myśli o rozdziałach.

Powracam kochani po... BARDZO małej przerwie. Mam nadzieję że się cieszycie. Rozdziały będą pojawiać się kiedy dobijecie... Tamten roz usunęłam. Jak widzicie zmieniłam nazwę z "Reader" na "Postać" ponieważ Akise nie jest moją OC.

Nowa okładka:

Nudziło mi się na wosie WIEM XD

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Nudziło mi się na wosie WIEM XD

Do następnego niuńki ❤️

Jesteś Mój //Katsuki Bakugou x OC//by __Tusia__Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz